Przewoźnicy walczą o pasażerów

Odkąd sieradzkie PKS obsługuje linię Poddębice  – Łódź zaostrzyła się walka o pasażerów z prywatnym przewoźnikiem, busami Wicher.
– Zajeżdżają nam drogę na przystanku i zabierają pasażerów – skarży się kierowca autobusu PKS. – Wszystko dlatego, że staliśmy się bardziej konkurencyjni cenowo. Jesteśmy tańsi od busów. Zresztą chyba Wicher nie spodziewał się, że będziemy obsługiwali również linię łódzką.
Kierowcy busów, z którymi rozmawialiśmy, skarżą się z kolei na PKS.
– To oni zajeżdżają drogę i działają nie fair – usłyszeliśmy od jednego z kierowców busa. – Faktycznie, można mówić o pewnej walce o pasażerów. Jednak my postępujemy profesjonalnie i nie łamiemy pewnych standardów. Nie powiem, żeby PKS było bardziej atrakcyjne. Wprowadziliśmy niedawno promocję na trasę do Łodzi i nasze ceny wcale nie są wyższe.
Na walce pomiędzy przewoźnikami mogą skorzystać pasażerowie. Ceny być może jeszcze spadną. Póki co, mieszkańcy narzekają na niewystarczającą – ich zdaniem – liczbę wiat przystankowych.
– Zadaszeń jest za mało – uważa Urszula Spikowska. – Przecież jest to dworzec powiatowy. Zrobili pięć stanowisk, ale tylko dwa posiadają zadaszenia.
Na przystanki skarży się też Teresa Urbańska.
– Niestety, podczas opadów deszczu mokniemy w oczekiwaniu na autobus lub busa. Powinni zrobić w końcu remont tego miejsca. To wstyd, żeby tak to wyglądało. Ludzie się denerwują i mają rację.
Jak widać, emocji nie brakuje. Zarówno wśród pasażerów, jak i przewoźników.
(ps)