Prokuratura ma pełne ręce roboty
Wiceszef poddębickiej prokuratury, prok. Marek Wojtysiak, mówi o ogromnym wzroście liczby nielegalnych połowów – głównie na zbiorniku Jeziorsko.
– Tylko w poprzednim miesiącu mieliśmy kilka takich spraw. Tak szczerze mówiąc, to nie pamiętam podobnej sytuacji, żebyśmy zajmowali się aż tyloma wędkarzami łowiącymi niezgodnie z przepisami – słyszymy od prokuratora.
Jak się dowiedzieliśmy, wędkarze mają przy sobie karty wędkarskie. Problem jest jednak taki, że łowią ryby w strefie ochronnej.
– Ta strefa została wyznaczona przy zaporze, przy progu podpiętrzającym. Tam obowiązuje zakaz połowu. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo sąd może orzec przepadek wędek.
Policja przypomina:
Ustawa o rybactwie śródlądowym przewiduje ustanowienie obrębów ochronnych w miejscach stałego tarła ryb, rozwoju narybku gromadnego zimowania, bytowania i przepływu ryb. Ten sam akt prawny zabrania połowu oraz czynności szkodliwych dla ryb, a w szczególności naruszania urządzeń tarliskowych, dna zbiornika i roślinności wodnej, uprawiania sportów motorowodnych i urządzania kąpielisk w obrębach chronionych.
Należy zatem zwracać uwagę na tablice informujące o zakazach połowu i stosować się do przepisów, aby nie narazić się na konsekwencje prawne.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.