Problem żebractwa pod marketami w Ozorkowie jest coraz większy
Niedawno – po sygnałach klientów Biedronki przy Południowej – pisaliśmy o bezdomnym, który prosi o pieniądze. Sam fakt żebrania wzbudza u niektórych emocje, jednak jeszcze większe wywołuje stan bezdomnego. Najczęściej jest pijany i jak usłyszeliśmy może roznosić choroby.
– Zaraziłam się od niego. Bezdomny ma wszy i świerzb – poinformowała w internecie jedna z klientek Biedronki przy Południowej.
Bezdomnego można teraz spotkać obok innej Biedronki, przy Starzyńskiego.
Chodzi głównie po terenie placu parkingowego i prosi o datki.
W Ozorkowie bezdomnych spotkać można nie tylko przy dyskontach Biedronki. To problem, który narasta. Bezdomni – w większości – przeznaczają otrzymane pieniądze na alkohol i papierosy. Zdaniem niektórych pieniędzy nie powinno się dawać.
– Już wiele razy bezdomni próbowali wyciągnąć ode mnie pieniądze. Odmawiam, bo za każdym razem czuję od nich woń alkoholu. Ale są ludzie, którzy dają pieniądze i dopóki bezdomni będą mogli w ten sposób zarobić, to zawsze będzie można ich spotkać pod marketami – uważa jedna z mieszkanek.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.