Pożegnanie Beaty i Tomka
Na cmentarzu w Aleksandrowie Łódzkim pochowano małżeństwo motocyklistów – Beatę i Tomasza, którzy zginęli tragicznie wracając z Łodzi z Moto Weteran Bazaru. Para ze Zgierza osierociła syna Dominika. Podobnie, jak podczas wczorajszego pogrzebu Przemysława w Ozorkowie, który też zginął jadąc motorem, do Aleksandrowa zjechali motocykliści z całego regionu.
– Łzy same cisną się do oczu, tak bardzo szkoda tych ludzi. Aż nie chcę myśleć, co przeżywa ich synek. To straszna tragedia – powiedział nam znajomy motocyklistów, którzy zostali pochowani w białych trumnach.
Przypomnijmy, że sprawczyni wypadku – 22-latka z Łodzi, która siedziała za kierownicą jeepa, nie upewniła się, że ma wolny pas podczas manewru wyprzedzania. W Aleksandrowie Łódzkim najpierw wyprzedziła jeden pojazd i chwilę później rozpoczęła wyprzedzanie kolejnego. Wtedy doszło do zderzenia z dwoma motocyklami. Kierowcy jednośladów zginęli na miejscu, pasażerka – kilka godzin później w szpitalu.
22-latka usłyszała zarzuty dotyczące spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 8.
Sprawczyni wypadku była trzeźwa, przeprowadzone badania nie doprowadziły do stwierdzenia by znajdowała się pod wpływem innych środków odurzających. Z pozyskanej opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego wynika, że 22 – latka nie zachowała wymaganej ostrożności podczas manewru wyprzedzania, co pozostaje w związku z zaistniałym wypadkiem drogowym. Biegły stwierdził także, że przekroczyła dozwoloną administracyjnie prędkość.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.