Poddębickie bobry coraz bardziej aktywne
Kilka drzew na wałach Neru już runęło. Pozostałe są obgryzane przez bobry, które doskonale czują się w tym miejscu. Poddębiczanie, którzy sprawę zgłosili redakcji, obawiają się, że niedługo drzew na wałach nie będzie.
– Bobry są pod ochroną, ale o drzewa też należy dbać – mówi pan Jerzy. – Wiele z nich jest już naznaczona obecnością bobrów. Takie drzewa się łamią lub usychają. Szkoda, jakby na wałach tych drzew nie było. A inna sprawa, to bezpieczeństwo. Osłabione drzewo może przewrócić się na spacerowicza, a mieszkańców chodzących rekreacyjnie po wałach nie brakuje.
O poddębickich bobrach już pisaliśmy. W okresie, gdy teren nie był objęty zarządem Wód Polskich, o działalności bobrów rozmawialiśmy w urzędzie miasta. Zapytaliśmy wówczas, czy rozwiązaniem nie mogłaby być specjalna siatka zakładana wokół pniaków. Takie działania nie zostały podjęte.
O obgryzanych przez bobry drzewach poinformowaliśmy Wody Polskie. Jaka będzie reakcja spółki? Czekamy na odpowiedź.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.