PiS chce znieść obowiązek szkolny dla dzieci 6-letnich

W czasie trwania kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało zmiany w ustawie, których efektem byłoby wprowadzenie obowiązku szkolnego dla 7-latków oraz dowolność w posyłaniu do szkoły dzieci 6-letnich. Jak zapowiadała Beata Szydło, projekt ten znajduje się w tzw. pakiecie ustaw na pierwsze 100 dni rządów PiS. Co niesie za sobą kolejna zmiana?
Właściwie nie zmiana, a powrót do tego, co było. PiS zapowiada, że już od przyszłego roku szkolnego dzieci 6-letnie nie będą miały obowiązku iść do szkoły. Będzie to jedynie możliwość. Decyzję, czy dziecko posłać w wieku 6 lat do szkoły podejmie rodzic po konsultacji z poradnią psychologiczno-pedagogiczną. Zacznie więc obowiązywać zasada odwrotna do tej, która praktykowana jest obecnie. Teraz opinia poradni jest niezbędna do tego, aby dziecko mogło do szkoły nie pójść. Dla większości rodziców późniejsze posłanie dziecka do szkoły jest dobrym rozwiązaniem. Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla 6-latków było szeroko krytykowane i niosło za sobą wiele obaw. Teraz część rodziców może być spokojniejsza.
– Jeżeli ta zmiana zostanie wprowadzona, to będę zadowolona. Mój synek ma teraz 4 lata, ale nie wyobrażam sobie, żeby już za dwa lata poszedł do szkoły, mimo że rozwija się prawidłowi i nie ma z nim żadnych problemów – usłyszeliśmy od pani Katarzyny. – Niektórzy uważają, że im wcześniej dziecko rozpocznie naukę, tym szybciej się usamodzielni. Wg mnie 6-latki powinny zostać w przedszkolach.
Obecnie w łęczyckich placówkach jest 148 5-latków, czyli o 12 więcej niż tegorocznych, sześcioletnich pierwszaków. Jeśli maluchy zostaną w przedszkolach, za rok będzie mniej miejsca dla dzieci młodszych.
– W tym roku z uwagi na fakt, że prawie wszystkie 6-latki poszły już do szkoły (mieliśmy 6 odroczeń obowiązku szkolnego) mogliśmy przyjąć znacznie więcej dzieci młodszych. Nie było sytuacji, żeby zabrakło miejsca w naszym przedszkolu dla choćby jednego dziecka. Rodzice byli bardzo zadowoleni, że ich dzieci zostały przyjęte. Ludzie młodzi chcą pracować, babcie też często są jeszcze młode i pracujące, dlatego przedszkole jest tak ważne. Obawiam się jedynie tego, że jeśli dzieci 6-letnie zostaną w przedszkolach, będziemy mogli przyjąć mniej dzieci młodszych – komentuje Joanna Stańczyk, dyrektor przedszkola nr 1 w Łęczycy. – Myślę, że dla dobra dziecka proponowane zmiany w ustawie są pozytywne, ponieważ dają rodzicom możliwość wyboru. To właśnie rodzic, po konsultacji ze specjalistami z poradni psychologiczno-pedagogicznej sam powinien podejmować decyzję, czy zostawić dziecko w przedszkolu, czy posłać je już do szkoły.
W tym roku szkolnym odroczenie obowiązku szkolnego uzyskało 14 maluchów z całej Łęczycy.
(ms)