Petycja z podpisami mieszkańców trafiła na biurko burmistrza Łęczycy
Wzdłuż torów kolejki wąskotorowej, na wysokości osiedla Belwederska 38 od lat swoim wyglądem straszy stary mur. Okoliczni mieszkańcy narzekają na pozostałości ogrodzenia. Sprawą postanowiła się zająć radna Agata Szkop.
– Temat demontażu muru był wielokrotnie poruszany – komentuje jeden z mieszkańców. – Ja tu co prawda nie mieszkam, ale często korzystam z tzw. ścieżki przy torach. Zastanawiam się na czym polega ten fenomen, że metalowe elementy ogrodzenia władze zdemontowały a reszta ceglanego muru została do dziś i straszy swoją brzydotą nie wspominając już nawet, że stanowi dla niektórych świetną osłonę do załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych.
Podobne zdanie wyrażają mieszkańcy pobliskich bloków.
Problematyczny mur nie podoba się także radnej miejskiej Agacie Szkop, która w imieniu mieszkańców w urzędzie miasta złożyła pismo o rozebranie muru.
– Jako radna miejska mam obowiązek występować w imieniu moich wyborców i w tym przypadku w pełni podzielam opinię mieszkańców. Pozostałości muru sprzed 50 lat nikomu i niczemu już nie służą, dlatego wystąpiłam z pismem popartym podpisami mieszkańców do burmistrza miasta Łęczycy o zlikwidowanie niepotrzebnej nikomu dziś budowli -wyjaśnia radna A. Szkop.
Redakcja także zwróciła się z pytaniem do władz miasta o możliwość wyburzenia muru.
– W związku z rozbieżnościami związanymi z ustaleniem własności murku usytuowanego przy torach kolei wąskotorowej, miasto Łęczyca wystąpi do PKP z zapytaniem w tym temacie. W przypadku, kiedy sprawa własności będzie wyjaśniona, ewentualność zburzenia murku zostanie wzięta pod uwagę – czytamy w odpowiedzi nadesłanej z urzędu miejskiego w Łęczycy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.