Parafianie są zaniepokojeni

Podczas niedawnej wichury powaliło się spore drzewo rosnące przy kościele w Topoli Królewskiej. Na szczęście runęło za ogrodzenie kościoła na pusty teren. Po tym zdarzeniu, niektórzy parafianie zaczęli zastanawiać się nad stanem drzewostanu na parafialnym placu.

– Przy naszym kościółku rośnie sporo wysokich drzew. W ostatnią niedzielę przyjrzałem się, że w wielu z nich są suche konary. Przy tak niespokojnej aurze, tylko patrzeć jak któryś z nich odłamie się i runie na kościół, który jest przecież w części drewniany, to wspaniały zabytek, byłoby bardzo szkoda, gdyby uległ zniszczeniu – usłyszeliśmy od jednego z parafian z Topoli Królewskiej. – Rozmawiałem ze znajomym, że proboszcz powinien zwrócić się do odpowiedniej instytucji, może urzędu gminy lub straży pożarnej o przeprowadzenie przeglądu drzew rosnących przy kościele. Nie zaszkodziłaby także delikatna przycinka.

Nasi Czytelnicy mają sporo racji, przegląd i wycięcie suchych gałęzi z pewnością nie zaszkodzą a przy bardzo niespokojnej pogodzie, jaką obserwujemy niemal od początku wakacji, dadzą większe poczucie bezpieczeństwa. Z proboszczem nie udało nam się na ten temat porozmawiać.