Paliw z Rosji już nie ma! Sprawdziliśmy jaka sytuacja na stacjach
Obowiązuje następny już pakiet sankcji, a w nim m.in. zakaz importu z Rosji produktów rafineryjnych takich jak olej napędowy, benzyna, a także oleje smarne czy oleje opałowe. Czy to oznacza gwałtowny wzrost cen na stacjach benzynowych?
W przypadku benzyny konsekwencje zakazu sprowadzania jej z Rosji będą miały niewielki wpływ na sytuację na rynku, bo europejskie rafinerie od lat wytwarzają więcej benzyny, niż wynosi europejskie zapotrzebowanie na to paliwo. A jak jest z dieslem, którego cena jest obecnie wyższa niż benzyny?
Sprawdziliśmy ceny na Orlenie w Łęczycy. Od kilku dni są na niezmienionym poziomie – PB95 kosztuje 6,62zł/litr, diesel kosztuje 7,49zł/litr. Benzyna PB98 verva jest w cenie 7,42zł/litr a verva diesel – 7,74zł. za litr.
Zakaz importu paliw z Rosji, póki co nie wpłynął na ceny na stacjach paliw. A jak będzie dalej? W Polsce z importu pochodzi ok. 30 proc. sprzedawanego na stacjach oleju napędowego, 70 proc. zapotrzebowania pokrywa produkcja rafinerii w Płocku i Gdańsku. Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapewnia, że na stacjach Orlen klienci nie poczują na własnej kieszeni konsekwencji wprowadzonych 5 lutego kolejnych sankcji wobec Rosji i, póki co, ceny stoją w miejscu. Zmotoryzowani natomiast powinni obserwować tablice z cenami i raczej nie czekać aż będzie taniej.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.