Oszustwo „na wnuczka”. Senior oddał 70 tysięcy zł

Kryminalni ze Skierniewic, wytypowali i zatrzymali kobietę, podejrzaną o udział w oszustwach dokonywanych metodą „na wnuczka”. 24-latka działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami jest podejrzana o to, że oszukała mieszkańca powiatu skierniewickiego na 70 tys. zł. Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Oszustwa popełniane tzw. metodami „na wnuczka” czy „na policjanta” charakteryzują się bezwzględnym i wyrachowanym sposobem działania przestępców. Oszuści wykorzystują zaufanie swoich ofiar do instytucji publicznych, grają na emocjach, nie mają żadnych skrupułów. Dlatego policjanci wykorzystują wszelkie dostępne możliwości, które mogą przysłużyć się do ustalenia i ich zatrzymania.
8 lutego 2025 roku w godzinach popołudniowych do skierniewickiej jednostki wpłynęła informacja, że 72-letni mieszkaniec gminy Maków padł ofiarą oszustwa „na wnuczka”. Mężczyzna w godzinach wieczornych odebrał telefon stacjonarny, w którym usłyszał roztrzęsiony damski głos. Osoba dzwoniąca przedstawiła się jako wnuczka pokrzywdzonego. Kobieta po drugiej stronie słuchawki była zdenerwowana i przekazała mężczyźnie informację, że spowodowała wypadek drogowy. Z rozmowy wynikało, że w konsekwencji wypadku osoba z drugiego auta jest w stanie krytycznym, a wnuczka musi w związku z tym wpłacić dużą kaucję żeby nie pójść do więzienia. Sposób działania oszustów w tym przypadku był analogiczny jak w większości tych przestępstw. Pokrzywdzony musiał działać pod presją czasu i dużych emocji. W wyniku manipulacji, jaką zastosowali oszuści mężczyzna po kilkudziesięciu minutach rozmowy przygotował gotówkę i czekał na osobę, która miała odebrać od niego pieniądze dla wnuczka. W jego drzwiach stanęła kobieta, która przedstawiła się, jako adwokat. Wzięła przygotowaną sumę pieniędzy, a pokrzywdzony dopiero po kilku godzinach zorientował się, że jego wnuczka nie miała wypadku i oddał pieniądze oszustom..
Kolejnego dnia pokrzywdzony zawiadomił o zdarzeniu skierniewicką policję. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli działać. Ustalili wizerunek kobiety, drogę, jaką pokonała do pokrzywdzonego oraz jej drogę powrotną. Zebrane dane i ich dogłębna analiza spowodowały, że 5 marca 2025 roku skierniewiccy kryminalni zatrzymali 24-letnią kobietę na terenie Warszawy. Podejrzana usłyszała już zarzuty związane z oszustwem, grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
BRAK KOMENTARZY