Nocują w lesie

bushcraft poddębice

Coraz modniejszy staje się bushcraft. Co to takiego? Bushcraft, to nic innego jak krzaczaste rzemiosło – w wielkim skrócie jest po prostu szlajaniem się po krzakach oraz wykonywaniem wszelkich zajęć związanych z przebywaniem w dziczy.

Nadleśnictwo Poddębice wyznaczyło specjalne obszary leśne o powierzchni ponad 1400 hektarów, gdzie miłośnicy bushcraftu i survivalu mogą uprawiać swoje hobby bez obaw o naruszenie ustawy o lasach. Są to tereny przeznaczone dla miłośników bushcraftu i surwiwalu, ale też po prostu ludzi którzy chcą przenocować w lesie „na dziko” bez specjalnej infrastruktury.

– Jeśli taki nocleg przewiduje więcej niż 2 noce lub/i więcej niż 9 osób w jednym miejscu trzeba uzyskać zgodę nadleśnictwa – informuje Sylwester Lisek, rzecznik nadleśnictwa w Poddębicach. – Niedawno zgłosiła się do nas 25-osobowa grupa osób, która 2 noce postanowiła spędzić w lesie pod Sieradzem.

W bushcraftcie wykorzystuje się wiele pierwotnych technik survivalowych. Bushcraftowcy często rezygnują z nowoczesnej odzieży na rzecz bawełny lub innych podobnych tkanin impregnowanych woskiem pszczelim lub innym środkiem na bazie naturalnych składników, często zamiast polarów używa się swetrów wełnianych czy nawet zastępuje kurtkę, np. wełnianym anorakiem w 100% z wysokogatunkowej wełny.

– Dla mnie bushcraft umożliwia poczucie się pionierem czy jak członek jakiegoś plemienia. Gdy zaczynamy wędrować w takim stylu i otworzymy nasz umysł na bodźce płynące ze środowiska, możemy poczuć ducha lasu, jakąś mistyczną moc, która dostępna jest dla nielicznych, dla prawdziwych leśnych ludzi. Jest to coś fantastycznego i bardzo pozytywnie ładującego nasze baterie – mówi jeden z miłośników takiego spędzania wolnego czasu na łonie natury.

UDOSTĘPNIJ:
Nowe przypadki koron
Polemika ws. cmentar
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.