Niepokój wśród pracowników Tubądzina

Zostaliśmy poproszeni o wyjaśnienie pogłosek o przerwie w produkcji płytek, która miałaby nastąpić od kwietnia do końca maja.

„W zakładzie mówi się o coraz większych kosztach produkcji i z tego powodu ma być przestój w produkcji” – napisał do nas jeden z pracowników Tubądzina.

Wcześniej – jak nas poinformował pracownik – dyrekcja zastanawiała się nad zamknięciem zakładu. Ostatecznie hala produkcyjna ma zostać zamknięta w Sieradzu.

Ile w tym prawdy?

„Proszę sprawdzić te informacje. Jest duży niepokój w zakładzie. Dyrekcja zakładu na pewno potwierdzi te wiadomości” – czytamy.

Zadzwoniliśmy do Tubądzina.

– Przekażę telefon do asystentki pana dyrektora – usłyszeliśmy od sekretarki.

Reporter skontaktował się z asystentką, która była totalnie zaskoczona przekazaną informacją o trudnościach w Tubądzinie.

– Nic o tym nie wiem, aby planowana była jakakolwiek przerwa w produkcji. A tym bardziej zamknięcie zakładu – powiedziała nam pani Joanna. – Proszę zadzwonić do kierownik działu marketingu.

– Gdyby były takie plany, to na pewno bym o tym wiedziała. Chciałabym zdementować informacje o przestoju lub też zaprzestaniu produkcji. Nie wiem dlaczego niektórzy pracownicy snują takie domysły. Owszem, koszty wzrosły. Cena gazu jest wysoka. Jednak kondycja firmy jest dobra – zapewnia pani Magdalena.