Nie było żadnej wpadki – mówi rzecznik policji
Jeden z dzienników ukazujących się w regionie wytknął błędy łęczyckiej policji, która na swojej stronie internetowej opublikowała broszurę o lekach bez recepty z apteki mających działanie narkotyczne. Policja nie ma jednak sobie nic do zarzucenia, pomimo że informacja została szybko usunięta.
– Policja oprócz działalności represyjnej prowadzi również działalność prewencyjną polegającą między innymi na uświadamianiu szkodliwości pewnych zjawisk – informuje podkom. Agnieszka Ciniewicz, rzecznik łęczyckiej policji. – Temu miały właśnie służyć materiały umieszczone na naszej stronie internetowej informujące o zagrożeniach wynikających z niewłaściwego stosowania ogólnodostępnych leków bez recepty, tzw. OTC. Ich adresatem byli przede wszystkim rodzice, opiekunowie i osoby związane z wychowaniem dzieci i młodzieży (nauczyciele, wychowawcy).
Przypomnijmy, że w materiałach opublikowanych na stronie policyjnej znalazły się istotne informacje umożliwiające identyfikację substancji niebezpiecznych i uboczne efekty ich działania. Co więcej, uwzględniono w treści na przykład wymagane dawkowanie potrzebne do uzyskania narkotycznych efektów.
– To było niefortunne – przyznaje A. Ciniewicz. – Te informacje mogły zostać wykorzystane niewłaściwie, jako instrukcja w zażywaniu. Być może zabrakło z naszej strony po prostu chłodnego spojrzenia na te treści okiem człowieka poszukującego wrażeń i nowych doświadczeń.
Czy będą konsekwencje?
– Poszukiwanie winnych nie może przesłaniać intencji, jakimi kierowaliśmy się zamieszczając te materiały. Naprawdę znajdują się tam treści przydatne zarówno rodzicom i opiekunom, jak i młodzieży. Należy jedynie rozważyć komu i w jakim zakresie te treści przekazać.
Sprawa jest wyjaśniana i zostanie oceniona przez przełożonych i zapewne podjęte zostaną odpowiednie działania, aby podobne błędy nie zdarzały się w przyszłości – usłyszeliśmy od podkomisarz.
(zz)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.