Nawałnica przeszła nad regionem. Podtopiony szpital w Zgierzu
Zaledwie w ciągu kilku minut ulice w Zgierzu zamieniły się w rwące potoki. Oberwanie chmury wyrządziło sporo szkód. Strażacy do tej pory wypompowują wodę z zalanych budynków.
Gwałtowna burza, która przeszła nad regionem, wyrządziła najwięcej szkód w Łodzi, Zgierzu i Brzezinach. Ponad 50 interwencji w krótkim czasie miała straż pożarna w powiecie zgierskim. Pozalewane zostały prywatne posesje a także szpital zakaźny.
Podczas ulewy zalany został parter Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu, który jest obecnie szpitalem jednoimiennym dla chorych z koronawirusem. W tym momencie pacjentom przebywającym w szpitalu nie zagraża niebezpieczeństwo. Odłączona została część aparatury, niesłużącej do ratowania życia.
– Mamy problemy ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym. Woda wdarła się też do laboratorium i do oddziału izotopów. Od razu zostały poinformowane służby. Pięć jednostek straży pożarnej wypompowuje wodę. Sytuacja na tę chwilę jest opanowana, choć problemem jest wjazd do szpitala. Jest on cały zalany – mówiła dla Radia Łódź Monika Kilar-Błaszczyk, zastępca dyrektora szpitala do spraw technicznych.
Po nagłym oberwaniu chmury straż pożarna w regionie łódzkim wyjeżdżała już 170 razy. Przechodzące przez województwo łódzkie burze i silne deszcze spowodowały 170 interwencji strażaków. Większość to interwencje do podtopień. Zalane są piwnice domów i obiektów użyteczności publicznej. Najtrudniejsza sytuacja jest w Łodzi, gdzie były 63 interwencje. W powiecie zgierskim było ich 53, a w brzezińskim 15.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.