Mieszkanie dla bezdomnego
Mirosław Szkurłat, który przez kilka lat mieszkał w altanie na działkach, tuż przed Wielkanocą otrzymać ma klucze do mieszkania przy ul. Poznańskiej.
– Dziękuję za pomoc Reporterowi a także burmistrzowi i ośrodkowi pomocy – mówi pan Mirosław. – Po nagłośnieniu przez was sprawy, moim losem zaczęli się wreszcie interesować w urzędzie miasta. Pomógł też MOPS.
Mirosław Szkurłat po rozmowie z burmistrzem ma obiecane skromne mieszkanie w kamienicy położonej blisko miejskiego targowiska.
– Pokoik jest do remontu, ale jestem fachowcem i bez problemu przeprowadzę remont – cieszy się łęczycanin. – Najważniejsze, że wreszcie będę miał swój kąt. Szczerze mówiąc, to martwiłem się tym, że święta znów przyjdzie mi spędzać na działkach.
Panu Mirosławowi pomógł też MOPS.
– Otrzymałem darmowe posiłki. Są naprawdę bardzo smaczne. Chciałbym za pośrednictwem gazety podziękować za pomoc.
Mieszkanie ma także otrzymać Antoni Kuczkowski. Starszy i schorowany pan mieszka na przedmieściach Łęczycy w domku podtrzymywanym stemplami. W każdej chwili budynek może runąć. Pan Antoni zastanawia się jednak, czy przeprowadzić się do obiecanego lokalu przy ul. Belwederskiej.
– Pan burmistrz w rozmowie ze mną zapewniał, że mieszkanie wraz z łazienką jest super. Przyjechałem kilka dni temu do tej kamienicy zobaczyć łazienkę. Niestety nie jest super. Toaleta jest zaniedbana, brakuje wanny. Pokoju jeszcze nie widziałem, w każdym bądź razie zastanawiam się nad przeprowadzką – usłyszeliśmy.
A. Kuczkowski jest chyba najbardziej znanym mieszkańcem ubiegającym się o lokal socjalny. W tej sprawie pisał już do burmistrza setki razy. Zabiegał o lokal w niedawno wybudowanych domach socjalnych. Już raz miał propozycję otrzymania mieszkania od miasta. Nie przeprowadził się jednak na ul. Poznańską. Jak będzie teraz? Czy pan Antoni spędzi Wielkanoc w mieszkaniu przy ul. Belwederskiej? To już zależy tylko od niego…
(stop)
corpsbride / 25 marca 2013
Brawo dla Redakcji! Oby tak dalej.