Mieszkańcy są zszokowani cenami!
Wprowadzenie na początku tego roku podatku cukrowego sprawiło, że ceny napojów słodzonych poszły zdecydowanie w górę. Droższe napoje – jak pepsi czy coca-cola – mają nas zniechęcić do kupowania tych bomb kalorycznych.
Ozorkowianie nie spodziewali się aż takich podwyżek.
– Jestem miłośnikiem pepsi. Ale w sklepie przeżyłem niemałe zaskoczenie, gdy przyszło mi zapłacić prawie 8 zł za 2-litrową butelkę tego napoju – mówi jeden z mieszkańców.
Nasz reporter odwiedził kilka sklepów w Ozorkowie. Słodzone napoje – jak sami przyznali sprzedawcy – znacznie zdrożały.
– 1,5-litrowa butelka pepsi kosztuje u nas 6,70 zł – usłyszeliśmy w Żabce.
Zaglądamy do sklepu „Od i do”.
– Trzeba teraz zapłacić za 2 litry pepsi 7,50 zł – mówi sprzedawczyni. – Wcześniej cena wynosiła 5,50 zł. U nas pepsi i taj jest względnie tania. Słyszałam, że na stacji paliwowej pepsi kosztuje już 12 zł. Zdrożały też popularne napoje „Zbyszko”, mniej więcej o 1,10 zł.
W Lidlu promocyjne ceny pepsi. Czy po to, aby zachęcić do kupna?
– Rabat jest 43-procentowy. 2-pak kosztuje w promocyjnej cenie zaledwie 10,39 zł – słyszymy.
Czy za super promocjami pójdą kolejne działania? Czy teraz producenci będą zmniejszać pojemność takich napojów, by ich cena nie wystraszyła klientów?
Zdrożały też tzw. energetyki. Wprawdzie w niektórych sklepach można jeszcze kupić tańsze napoje z poprzednich dostaw, ale to już rzadkość. Ceny słodzonych napojów poszły w górę już prawie we wszystkich sieciach, choć dyskonty trzymają się najdłużej.
Co to jest podatek cukrowy
Od 1 stycznia 2021 r. wprowadzanie na rynek krajowy napojów z dodatkiem substancji o właściwościach słodzących (tj. cukrów będących monosacharydami lub disacharydami, środków spożywczych zawierających te substancje oraz substancji słodzących) bądź kofeiny lub tauryny podlega obowiązkowej opłacie. To tzw. podatek cukrowy.
Chodzi o napoje typu Coca-Cola, Pepsi, Hoop Cola, napoje a la cola, oranżady, Sprite, Fanta, ale też napoje energetyczne, np. Red Bull, Tiger.
Nowa opłata nie dotyczy słodyczy, np. czekolady, ani soków – ale tych prawdziwych, w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20 proc. składu surowcowego oraz zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju.
Na wysokość opłaty (w przeliczeniu na litr napoju) składają się następujące części:
- 0,50 zł za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju albo za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej substancji słodzącej;
- 0,05 zł dodatkowo za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju;
- 0,10 zł dodatkowo w przypadku dodatku kofeiny lub tauryny.
Maksymalna wysokość opłaty wynosi 1,2 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Pieniądze z podatku cukrowego pójdą m.in. na leczenie ludzi z otyłością.
Pieniądze z nowego podatku mają w 96,5 proc. zasilić budżet Narodowego Funduszu Zdrowia oraz w 3,5 proc. budżet państwa. NFZ ma przeznaczyć dochody z podatku cukrowego na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z chorobami rozwiniętymi na tle niewłaściwych wyborów i zachowań zdrowotnych (w szczególności z nadwagą i otyłością).
Z nowej opłaty zwolnione są napoje:
- będące: wyrobami medycznymi, suplementami diety, żywnością specjalnego przeznaczenia medycznego, preparatami do początkowego żywienia niemowląt, preparatami do dalszego żywienia niemowląt czy wyrobami akcyzowymi;
- w których udział masowy soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi nie mniej niż 20 proc. składu oraz zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju;
- będące roztworami węglowodanowo-elektrolitowymi, w których zawartość cukrów jest mniejsza lub równa 5 g w przeliczeniu na 100 ml napoju;
- będące wyrobami, w których na pierwszym miejscu w wykazie składników znajduje się mleko albo jego przetwory.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.