Mieszkańcy chcą zmian!

Jacek Rogoziński, wójt gminy Łęczyca, mówi wprost: „tego typu spotkania powinny odbywać się znacznie wcześniej”. Nie ma się co dziwić, że przedstawione plany przebudowy krajowej 60-tki spotkały się z licznymi uwagami mieszkańców. Czy postulaty dotyczące zmian inwestycyjnych zostaną w ogóle uwzględnione?
– Nie będę ukrywał swojego sceptycyzmu co do tej inwestycji, a moje krytyczne zdanie wynika głównie z tego, że spotkanie z mieszkańcami powinno odbyć się dużo wcześniej – uważa wójt J. Rogoziński. – Mieszkańcy wnieśli naprawdę sporo uwag, tylko co z tego. Być może inwestor uwzględni drobne zmiany, ale te większe raczej nie zostaną uwzględnione.
Włodarz gminy Łęczyca powiedział nam, że planowane rondo przy hotelu Chrobry w Topoli Królewskiej nie będzie z sygnalizacją świetlną. Dlatego gmina będzie musiała zorganizować w tym miejscu bezpieczne przejścia – najprawdopodobniej z zatrudnieniem osoby nadzorującej przechodzenie, przede wszystkim dzieci, przez jezdnię. Poza tym niektóre wjazdy na posesje – według planów – są zbyt wąskie. To nie wszystko – rolnicy denerwują się z braku możliwości zjazdu na pola po przebudowie trasy.
– Tak naprawdę, to zostaliśmy postawieni pod przysłowiową ścianą. Inwestor zaprezentował nam gotową koncepcję, która – jak myślę – nie będzie już na tym etapie mocno modyfikowana – usłyszeliśmy od Jacka Rogozińskiego.
Jak ma wyglądać przebudowa DK 60?
Przedstawiciele GDDKiA w Łodzi poinformowali, że rozbudowa krajówki z Topoli Królewskiej do Kutna rozpocząć ma się w przyszłym roku. W sumie inwestycja obejmie ponad 20 kilometrów jezdni. Zniwelowane mają zostać niebezpieczne zakręty, podniesiona nośność drogi do 11,5 tony. Wybudowane też zostaną chodniki i ścieżki rowerowe – w tym bezpieczne azyle przy przejściach dla pieszych. Ponadto powstać ma siedem rond. Jedno u zbiegu z DK91 w Topoli Królewskiej, a drugie na skrzyżowaniu z DK92 w Kutnie. Następne pojawią się w Kozubach, Prądzewie, Romartowie, Witoni oraz Leszczynku
Natomiast w Lesznie wybudowany ma zostać wiadukt drogowy. GDDKiA planuje podpisać umowę z wykonawcą jeszcze w tym roku. Inwestycja potrwać ma około 2 lat.
BRAK KOMENTARZY