Maltretowany przez ojczyma Kamilek nie przeżył. Dziecko było kopane, przypalane papierosami, rzucane na gorący piec i polewane wrzątkiem…
8-letni Kamil z Częstochowy był maltretowany przez swojego ojczyma Dawida B.
Dziecko było kopane, przypalane papierosami, rzucane na gorący piec i polewane wrzątkiem. Nowe ustalenia ws. koszmaru chłopca przedstawiła „Gazeta Krakowska”. Okazuje się, że już w 2022 roku rodzinie założono Niebieską Kartę, a Kamil uciekał z domu, gdy mieszkał z rodziną w Olkuszu. „W listopadzie 2022 roku został znaleziony na przystanku autobusowym w samej piżamie. Wychłodzony trafił do szpitala” – czytamy.
Chłopiec zmarł w poniedziałek (8 maja) w szpitalu w Katowicach.
Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi – poinformował rzecznik placówki Wojciech Gumułka.
Kamilek przed śmiercią przyjął sakrament namaszczenia.
„Kamilek zmarł dziś rano.
Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi.
Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał.
Kamilek otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystał z zaawansowanych metod leczenia, m. in. z respiratoterapii, dializoterapii oraz wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi. Był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką naszego personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca.
W imieniu personelu szpitala przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia biologicznemu ojcu dziecka. Dziękujemy też wszystkim tym osobom, które tak bardzo przejęły się losem chłopca. Wspólnie z Państwem, jako personel szpitala, dzielimy dziś wielki smutek z powodu odejścia Kamilka” – czytamy na profilu FB Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II.
Loki / 9 maja 2023
Za śmierć chłopca odpowiadają Maląg z Pawlakiem.