Łzy przed pocztą
Jedna z niepełnosprawnych mieszkanek poruszająca się na wózku bardzo przeżyła to, że nie mogła samodzielnie załatwić swojej sprawy w budynku poczty, przy ul. Wyszyńskiego. O pomoc poprosiła córkę. Czekając przy schodach ozorkowianka rozpłakała się z powodu bezsilności.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.