Łęczycka drogówka odnotowała serię… na drogach nie brakuje pijanych kierowców

65-letni kierowca forda z powodu przekroczenia prędkości o 24km/h w obszarze zabudowanym został zatrzymany do kontroli drogowej. Poza 300 złotowym mandatem za wykroczenie poniesie konsekwencje dwóch przestępstw drogowych. Okazało się, że kierował autem mając 2 promile alkoholu w organizmie a uprawniony organ cofnął mu prawo jazdy. Za samo prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi między innymi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ruchu drogowego na drodze krajowej numer 60 zatrzymali do kontroli auto osobowe. Powodem interwencji było przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o 24 km/h. Szybko wyszło na jaw, że to nie jedyne przewinienie 65-letniego kierowcy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie są 2 promile alkoholu i brak prawa jazdy.

Okazało się, że w związku z wcześniejszym naruszeniem przepisów w ruchu drogowym uprawniony organ cofnął mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Poza 300 złotowym mandatem za popełnione wykroczenie mieszkańca powiatu łęczyckiego czeka kara za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości i po cofnięciu uprawnień. Pierwsze przestępstwo zagrożone jest karą między innymi do 3 lat pozbawienia wolności, a kolejne do lat 2.
Niestety, nie był to jedyny kierowca, który tego dnia prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. 30-latek zatrzymany na terenie gminy Daszyna miał ponad 2 promile, 69-latek zatrzymany na terenie gminy Witonia miał ponad pół promila promila. Tyle samo było w organizmie 70-latka, którego policjanci skontrolowali na terenie gminy Łęczyca. Rowerzyści zostali ukarani mandatem po 2,5 tysiąca złotych.
– Pamiętajmy, że kierowanie samochodem czy innym pojazdem po alkoholu stwarza zagrożenie nie tylko dla kierującego, ale też dla innych uczestników ruchu. Dlatego policjanci nieustannie prowadzą kontrole w tym zakresie dążąc do eliminowania tej kategorii uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, jeżeli mamy podejrzenie, że autem jedzie nietrzeźwy, reagujmy. Twoje zgłoszenie może uratować komuś zdrowie, a nawet życie – mówi aspirant sztabowy Mariusz Kowalski, oficer prasowy policji w Łęczycy.