Krzyki pijanej matki wystraszyły 12-latka, który w nocy wybiegł z domu
Hałasy i krzyki w środku nocy z udziałem matki i jej partnera spowodowały, że 12-letni chłopiec wybiegł z mieszkania na ulicę. Wystraszonym dzieckiem zainteresowała się 35-letnia zduńskowolanka, która nie przeszła obojętnie i wezwała pomoc. Policjanci ustalili, że matka, miała 2,5 promila alkoholu i sprawowała opiekę nad swoimi synami w wieku 2, 5, 12 i 14 lat. Policjanci sprawdzają sytuację rodziny.
Tuż przed północą, operator numeru alarmowego 112 otrzymał zgłoszenie od kobiety, która na ulicy spotkała chłopca. Dziecko mówiło, że ma 12 lat, a w domu mama kłóci się z partnerem. Dyżurny zduńskowolskiej komendy, na miejsce wysłał patrol. Policjanci pod adresem zamieszkania 12-latka zastali jego matkę oraz troje dzieci w wieku 2, 5 i 14 lat. Zbadali stan trzeźwości kobiety, miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że w nocy, między kobietą i jej 31-letnim partnerem doszło do nieporozumień. Dzieci, zostały oddane pod opiekę ojca jednego z chłopców, który zobowiązał się zaopiekować całym rodzeństwem.
Rodzina została objęta procedurą „Niebieskie Karty”. W takich przypadkach, w których zachodzi zjawisko przemocy w rodzinie policjanci uruchamiają taką procedurę. Rodziny zostają objęte systematycznymi wizytami dzielnicowego i przedstawicieli innych instytucji świadczących pomoc społeczną, którzy sprawdzają bezpieczeństwo domowników oraz na bieżąco monitorują sytuację. Materiały z przebiegu interwencji oraz postępowania, zostaną również przekazane do Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli Wydziału Rodzinnego i Nieletnich.
BRAK KOMENTARZY