Koszmarna śmierć! Psy zagryzły mężczyznę?

Służby wyjaśniają dramatyczne zdarzenie pod Poddębicami. Przed bramą jednej z posesji leżał 75-latek. Miał rany kąsane na całym ciele. Nie udało się go uratować.
– Na tym etapie nie można jednoznacznie stwierdzić, czy te rany miały bezpośredni związek ze śmiercią mężczyzny – powiedziała nam mł. asp. Alicja Bartczak z KPP w Poddębicach. – Trwają czynności mające na celu szczegółowe ustalenie okoliczności oraz przyczyny śmierci. W czwartek zaplanowano sekcję zwłok, która z pewnością pozwoli określić bezpośrednią przyczynę zgonu 75-latka.
Starszy mężczyzna mógł zostać zaatakowany przez co najmniej cztery lub pięć psów, które należały do właścicielki pobliskiej posesji. Wszystkie zwierzęta zostały odłowione i przekazane pod opiekę weterynarza, który zbada m.in. ich zachowanie i treść żołądkową.
Zmarły mężczyzna miał rany kąsane pośladka, uda, głowy oraz szyi.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna przyszedł odwiedzić właścicielkę posesji, na której znajdowały się zwierzęta. Został znaleziony ok. 100 metrów dalej, już poza terenem ogrodzenia.
Psy, które są pod lupą weterynarza, to cztery czworonogi rasy mieszanej, podobnej do wilczura. Mierzą około pół metra.
Śledczy sprawdzą m.in. jak przetrzymywano zwierzęta, czy miały niezbędne szczepienia oraz czy miały dostęp do pożywienia.
Prokuratura Rejonowa w Poddębicach prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka. Właścicielce psów grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
BRAK KOMENTARZY