Kontrowersyjna wycinka w Parzęczewie
Niektórzy mieszkańcy z dezaprobatą przyglądają się prowadzonej przez gminę przycince drzew rosnących w centrum miejscowości.
Ogrodnicy podkreślają, że nie wszystkie drzewa i krzewy mogą być przycinane o tej porze roku. Niektóre bardzo wcześnie budzą się ze stanu spoczynku i już na początku lutego soki zaczynają w nich żywiej krążyć. Do tych roślin należą: brzozy, graby, pęcherznice, strączyny, kasztanowce, klony, orzechy włoskie i wiązy, które najlepiej jest przycinać pod koniec lata, gdy kończy się okres wegetacji.
Z takim podejściem zgadzają się niektórzy mieszkańcy.
– Niektóre z tych drzew, które teraz są przycinane, mogą uschnąć. Poza tym na rynku potrzebne są rozłożyste drzewa, dają latem cień. Ponadto uważam, że w styczniu nie powinno być przycinki – usłyszeliśmy.
Kierownik ekipy przycinającej drzewa w Parzęczewie zapewniał naszego reportera, że prace o tej porze roku są bezpieczne dla drzew i mogą być prowadzone.
Zadzwoniliśmy do wydziału w urzędzie gminy odpowiedzialnego za kontakt z mediami. Jakie drzewa są przycinane i czy styczniowa przycinka im nie zaszkodzi?
– Przycinane są jesiony, lipy szeroko i drobnolistne oraz klony pospolite – informuje Marta Gmerek.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.