Kolejna niespodzianka w parku w Ozorkowie. Co z tym mostkiem? Zabrakło płyt na podłogę!
Wydawać by się mogło, że po niedawnych dewastacjach nowej parkowej alejki już nic nie zakłóci dalszych prac modernizacyjnych parku. Tak się jednak nie stało. Okazało się, że firma z Warszawy nie dostarczyła wszystkich płyt na podłogę mostku.
To zaskakujące, że dostawca nie przywiózł od razu wszystkich potrzebnych elementów do wykończenia podkładu mostowego. Zabrakło mniej więcej 1/3 płyt. Kiedy będą dostarczone i czy oddanie miejskiego parku będzie z opóźnieniem?
– Rzeczywiście, zabrakło elementów na podłogę mostku – przyznaje Maciej Kulesza, kierownik prac. – Mamy zapewnienie, że pozostałe płyty zostaną dostarczone w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Firma tłumaczyła się, że kłopoty wynikły z powodu pandemii koronawirusa. W zakładzie produkcyjnym było mniej pracowników, co za tym idzie produkcja odbywała się na pół gwizdka.
Poza uzupełnieniem elementów do wykończenia mostu, trzeba będzie też wyrównać podłogę. Niektóre deski zostały źle wyprofilowane i za bardzo wystają.
Jak łatwo się domyślić, formalne oddanie parku nie nastąpi – jak jeszcze niedawno zapowiadano – z początkiem tego miesiąca.
– Praktycznie w parku trwają obecnie prace wykończeniowe. Zrobimy jeszcze mostek i oczywiście trochę czasu będzie jeszcze potrzeba na tzw. papierologię – mówi M. Kulesza. – Myślę, że park miejski oddamy w drugiej połowie czerwca.
W parku faktycznie niewiele już zostało do zrobienia. Przy nowych alejkach stanęły niedawno stylowe latarnie, a także kilka oryginalnych i kolorowych latarni specjalnie przekrzywionych. Są urządzenia do fitness pod chmurką i zdroje. Niezagospodarowana górka zyskała nowe nasadzenia, będzie też dolne oświetlenie drzew.
Urząd planuje instalacje monitoringu, aby zapobiec ewentualnej dewastacji.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.