Kiedy ruszy spółdzielnia? Ludzie nie mogą się doczekać…
Niedawno informowaliśmy o przełomie w organizowanych konkursach na kupno majątku upadłej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej. Wreszcie znalazł się kupiec. Jednak nie doszło jeszcze do podpisania stosownej umowy. Rolnicy i zainteresowani pracą w spółdzielni mają nadzieję, że inwestor się nie wycofa.
Do redakcji dzwonią czytelnicy pytając o dalszy rozwój sytuacji.
– Nie tylko ja mam nadzieję, że spółdzielnia mleczarska odżyje – mówi jeden z okolicznych rolników.
– Absolutnie nie chcemy się wycofać z naszych planów kupna spółdzielni w Ozorkowie – zapewnia Wiesław Żebrowski, prezes Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej. – Czekam na informację od pani syndyk o terminie w którym moglibyśmy podpisać umowę. Mam nadzieję, że nastąpi to już niedługo.
Nie udało nam się skontaktować z syndyk masy upadłościowej OSM w Ozorkowie.
Przypomnijmy, że na początku lutego tego roku syndyk masy upadłościowej ogłosiła kolejny konkurs sprzedaży majątku upadłej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej. Była to już trzecia próba. Majątek upadłego przedsiębiorstwa przy ul. Cegielnianej można było tym razem kupić za 6 milionów zł (cena wywoławcza – przyp. aut.). Jeszcze pod koniec ub. roku cena wynosiła niecałe 10 milionów zł, a wiosną ub. roku było to prawie 15 milionów zł. Ciechanowska Spółdzielnia Mleczarska zaoferowała za upadły majątek przy Cegielnianej ponad siedem milionów złotych.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.