Jak zginął Kajtek? Są już znane wyniki sekcji zwłok
Prokuratura Rejonowa w Łęczycy otrzymała wyniki sekcji zwłok bociana, którego w połowie lutego, pozbawionego głowy i szyi znalazł jego opiekun ze wsi Łęka.
Początkowo sądzono, że bociana zaatakowało dzikie zwierzę, ale pojawiło się coraz więcej wątpliwości. Mieszkańcy zaczęli przypuszczać, że ptaka zabił człowiek, bo szyja wydawała się być odcięta. Zawiadomiono policję, która przesłuchała świadków, sądzono też, że przyczynę śmierci Kajtka wskażą wyniki sekcji zwłok.
Z dokumentu wynika, że nie można jednoznacznie ustalić przyczyny śmierci bociana, nie znaleziono także dowodów sugerujących, by widoczne obrażenia ciała zostały zadane, kiedy bocian jeszcze żył, nie można także stwierdzić, że zostały zadane celowo przez człowieka.
Wniosek można natomiast spróbować wysnuć z opisu zwłok bociana – miały rozległe uszkodzenia, były bez głowy i szyi, skóry i mięśni na dużym obszarze, częściowo pozbawione narządów wewnętrznych. Może więc trafne były początkowe przypuszczenia, że Kajtka zaatakowało dzikie zwierzę?
Sekcja zwłok potwierdza natomiast słowa mieszkańców Łęki – Kajtek, bocian biały pod ścisłą ochroną był zdrowy, w bardzo dobrej kondycji fizycznej.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.