Ile zapłacimy za gaz? Przed nami sezon grzewczy, lokatorzy są zaniepokojeni
Z redakcją kontaktują się zaniepokojeni lokatorzy mieszkań w Ozorkowie (zarówno komunalnych, jak i spółdzielczych), którzy pytają o ceny za ogrzewanie. Nie ma co ukrywać, że w czasach inflacji i szalejącej drożyzny nadchodzący sezon grzewczy może u wielu rodzić pytania o koszty.
– Na naszym osiedlu mieszkańcy mają duże obawy związane z przyszłymi rachunkami za gaz. Wiadomo, że ceny są bardzo wysokie. W najgorszej sytuacji są starsze osoby z małymi emeryturami i w dodatku samotne. Aż boję się myśleć, co to będzie – usłyszeliśmy od emerytki z Ozorkowa.
O komentarz prosimy w Ozorkowskim Przedsiębiorstwie Komunalnym. Czy rachunki będą większe?
– Ceny za ciepło nie ulegną zmianie do końca lutego przyszłego roku. Do tego czasu obowiązuje taryfa dla ciepła – mówi Grzegorz Stasiak, prezes przedsiębiorstwa komunalnego. – Nie chciałbym, póki co, wypowiadać się konkretnie o przyszłorocznych cenach zakupu gazu. Nam udało się jeszcze zawrzeć umowę na kupno błękitnego paliwa po bardzo korzystnych cenach. Jednak już teraz te ceny na rynku diametralnie się różnią. Mogę jednak zapewnić mieszkańców, że zrobimy wszystko, aby podwyżki były jak najmniejsze.
Czy grozi nam kryzys energetyczny? Na pewno będzie to ciężka zima dla całej Europy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.