Działkowcy reagują. Czy doszło do skażenia terenu?
Redakcja została poinformowana o dużej dziurze wokół zbiornika oczyszczalni ścieków przy jednej z ozorkowskich restauracji. Jak się dowiedzieliśmy, fetor w tym miejscu daje się we znaki. Poza tym teren nie ma zabezpieczeń. Działkowcy pytają, czy nie doszło do skażenia środowiska.
– W tym zapadlisku widać jak w zielonej cieczy pływa sporych rozmiarów plastikowy zbiornik – powiedział nam jeden z działkowców. – Nie ma żadnego zabezpieczenia, ani żadnej barierki lub chociażby taśmy wokół tej dziury. Taka beztroska ze strony właściciela tego terenu jest niewytłumaczalna. Zastanawiam się też, czy nie doszło do skażenia środowiska. Już wcześniej był wyczuwalny fetor z tej oczyszczalni, ale teraz śmierdzi jeszcze bardziej.
Skontaktowaliśmy się z restauracją.
„Prowadzone są prace serwisowe oczyszczalni i nie jest to żadne zapadlisko tylko wykop wykonany przez firmę zewnętrzną. Wartym podkreślenia jest fakt, iż wykop znajduje się na naszym prywatnym terenie w odległości ok. 10 metrów od granicy działki i drogi. Wykop był oznaczony, ale zostało to zniszczone przez postronne osoby. Niezależnie planujemy dodatkowe zabezpieczenie tego terenu oraz zakończenie prac serwisowych” – czytamy w odpowiedzi.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.