HomeO tym się mówiDyrektor na jednej sesji płacze, na kolejnej jest zadowolona… o co chodzi?

Dyrektor na jednej sesji płacze, na kolejnej jest zadowolona… o co chodzi?

dyrektor płacze

Wielu mieszkańców jest zaskoczonych zachowaniem Sylwii Szymańskiej – Galon, dyrektor Niepublicznego Przedszkola w Parzęczewie, podczas niedawnych sesji gminnych. Podczas sesji nadzwyczajnej, dyrektora w dużych emocjach mówiła o przedszkolu, by w końcu się popłakać. Na kolejnej sesji była już jednak zadowolona i dziękowała radzie.

Lotem błyskawicy rozniosła się po Parzęczewie sprawa dyrektorki „Plastusia” – miejscowego przedszkola. Internauci, którzy śledzili obrady lokalnego samorządu, nie ukrywali zaskoczenia zachowaniem Sylwii Szymańskiej – Galon.

Zaczęło się od sesji nadzwyczajnej.

Dyrektorka „Plastusia” ostro skrytykowała samorząd, a powodem tego zachowania były – jej zdaniem – skromne środki finansowe przeznaczane przez urząd na przedszkole. Z każdym zdaniem szefowej Niepublicznego Przedszkola coraz bardziej łamał się głos. Pod koniec wypowiedzi dyrektorka roniła już łzy.

– Mnie brakuje już siły na walkę – powiedziała radnym S. SzymańskaGalon. – Nie będę pracować charytatywnie. Zaproponowana kwota dotacji jest nie do przyjęcia. Kocham te dzieci, ale tak dalej się nie da. Jestem skłonna podjąć decyzję o rezygnacji.

Dyrektor „Plastusia” odniosła się też do czynszu za pomieszczenia przedszkolne.

– W aneksie do umowy jest zapis o podwyżce za wynajem pomieszczeń. Ta kwota jest bardzo wygórowana – stwierdziła pani Sylwia.

Niedługo po sesji nadzwyczajnej, odbyła się kolejna sesja. Tym razem dyrektor przedszkola była niezwykle radosna.

– Moja głowa nie nadążała za tym wszystkim – usłyszeli tym razem samorządowcy. – Proszę mi wybaczyć, tak działa kobieca natura. Dziś już wiem, jak duża jest ta dotacja. Ten ogrom pieniędzy mnie przeraża. Ale oczywiście zrobię wszystko, aby udało się wydatkować te środki.

Rzeczywiście, nie są to małe pieniądze. Gmina planuje wesprzeć „Plastusia” kwotą ponad półtora miliona zł.

Zwróciliśmy się do gminy z pytaniem dot. dotacji i zachowania dyrektor przedszkola. Czy szefowa „Plastusia” dysponowała wcześniej dokładnymi informacjami o kwocie? Jak wójt zareagował na wystąpienie S. Szymańskiej – Galon?

„Pani Dyrektor wiedziała, że dotacja jaką otrzyma po przekształceniu punktu przedszkolnego w niepubliczne przedszkole będzie większa. Z 55% na 75% podstawowej kwoty dotacji dla publicznego przedszkola – zgodnie z ustawą Finansowanie zadań oświatowych. W wyniku przekształcenie w Niepubliczne Przedszkole gmina zwiększyła dofinansowanie na 2022 rok o 150 tysięcy złotych. Przed przekształceniem Punkt Przedszkolny na kwartał otrzymywał około 210 tysięcy zł, natomiast niepubliczne przedszkole otrzymało na IV kwartał około 360 tysięcy, czyli wzrost o około 150 tys. W związku z powyższym gmina musi zabezpieczyć środki finansowe na 2023 rok w wysokości 1,68 mln, czyli prawie o 100% więcej niż planowana dotacja dla Punktu Przedszkolnego w roku bieżącym. Niezrozumiała zatem jest wypowiedź Pani Sylwii Szymańskiej – Galon podczas sesji nadzwyczajny z dnia 18 października dotycząca finansowania Niepublicznego Przedszkola. Natomiast stawka za wynajem pomieszczeń przedszkolnych wynosi łącznie 14 tysięcy za dwa niepubliczne przedszkola w Parzęczewie i Chociszewie. Stawka za najem pomieszczeń dla punktów przedszkolnych wynosiła łącznie 1,4 tys. Wysokość stawki określona jest na podstawie kosztu utrzymania pomieszczeń w przeliczeniu na jednego ucznia. Dla niepublicznego przedszkola stawka za wynajem nie może być mniejsza niż faktycznie ponoszone koszty utrzymania pomieszczeń. Czynsz w tej wysokości nie będzie stanowił problemu przy tak wielokrotnie wyższej dotacji przekazywanej przez gminę” – informuje urząd.

UDOSTĘPNIJ:
Zginęli motocykliś
W Ozorkowie drogowcy
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.