Drzewa lecą na ciepłociąg a porozumienia wciąż nie ma…
Wciąż brak jest porozumienia pomiędzy Ozorkowskim Przedsiębiorstwem Komunalnym a prywatnym przedsiębiorcą przez teren którego przechodzi odcinek napowietrznej sieci ciepłowniczej.
Kilkadziesiąt metrów naziemnych rur jest w bardzo złym stanie technicznym. Niektóre drzewa w parku miejskim spadły już na ciepłociąg.
Tak jest już od kilku ładnych lat. Przedsiębiorstwo komunalne mogłoby stać się właścicielem działki przez którą przechodzi ciepłociąg. Problemem są jednak finanse.
– Kwota za wykupienie tego terenu jest zbyt duża – mówi Grzegorz Stasiak, prezes OPK. – Dlatego zwróciliśmy się do sądu o ustanowienie służebności wobec tego odcinka terenu przez który biegnie ciepłociąg. Niestety, orzeczenia w tej sprawie jeszcze nie ma.
Nie ma też porozumienia w sprawie wymaganej modernizacji odcinka napowietrznej sieci ciepłowniczej. Zdaniem OPK właściciel terenu zażądał zbyt dużej kwoty za możliwość wejścia na prywatny teren specjalistów z komunalki. Z kolei właściciel terenu uważa, że to z winy OPK ten fragment sieci nie jest modernizowany.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.