Co się dzieje? Starosta wysyła kierowników na szkolenia…
Ustalenia komisji rewizyjnej rady powiatu łęczyckiego w sprawie nieprawidłowości, które miały miejsce podczas wykonywania pomiarów geodezyjnych w obrębie gminy Góra Św. Małgorzaty w 2017 roku nie tylko wywołały burzę podczas ostatniej sesji rady powiatu. Skłoniły także do przemyśleń i podjęcia działań prewencyjnych, by w przyszłości, pracownicy starostwa powiatowego w Łęczycy nie popełniali błędów.
Komisja rewizyjna badając sprawę stwierdziła wiele nieprawidłowości. Jedną z nich były błędy podczas odbioru inwestycji.
– Obecnie jesteśmy po pierwszej turze szkoleń dla kierowników poszczególnych wydziałów, aby w przyszłości nie zdarzały błędy merytoryczne – informuje starosta łęczycki Janusz Mielczarek.
Budzące kontrowersje pomiary geodezyjne przeprowadzono w 2017 roku. Wówczas starosta był Wojciech Zdziarski, którego Zbigniew Marczak, radny powiatu łęczyckiego obarczył winą za brak należytego nadzoru nad inwestycją. Skrytykował także obecnego starostę Janusza Mielczarka
– Myślę, że zarzucanie mi braku zdecydowania w działaniu w stosunku do osób odpowiedzialnych za ówczesną sytuację, to przesada. Po pierwsze dlatego, że jako starosta i równocześnie kierownik zakładu nie posiadam kompetencji do należytego rozpatrzenia tej sprawy, dlatego w sytuacji, kiedy otrzymałem oświadczenie geodety o tym, że nigdy nie wykonywał pomiarów w tej gminie a podpisy na dokumentach nie są jego, zgłosiłem sprawę do organów ścigania – mówi J. Mielczarek. O formie i sposobie wypowiedzi radnego Zbigniewa Marczaka nie mówię, gdyż to koloryt tego samorządowca. Moje uwagi jako kierownika zakładu zgłosiłem do protokołu i podtrzymuję je w całości.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.