Mieszkańcy pytają o zapowiadaną inwestycję „Społem”
To miejsce wygląda coraz gorzej. Teren przygotowany pod inwestycję jest już kompletnie zarośnięty. Mieszkańcy pytają, czy w centrum miasta wybudowana zostanie „Stodoła”.
Drewniane pale, z zabezpieczającą siatką, praktycznie wpadły już do dołu. Krzaki wyrosły na kilka metrów. W dole coraz więcej śmieci.
Ozorkowianie coraz głośniej wyrażają swoje negatywne opinie.
– Naprawdę przykro jest patrzeć na to wszystko. Przecież to centrum Ozorkowa. Chyba najwyższy czas, aby podjąć decyzję. Miała być nowa „Stodoła” i co? – pyta pani Urszula, która nie ukrywa, że była stałą klientką domu handlowego.
O reaktywacji „Stodoły” rozmawialiśmy nie raz z Kamilem Sokolikiem, prezesem PSS „Społem” w Ozorkowie. I za każdym razem słyszeliśmy, że spółdzielnia nie zrezygnowała z inwestycji.
Ostatnio pojawiła się jednak kwestia prowadzonego przez prokuraturę postępowania w sprawie wydatkowania pieniędzy przez byłe władze „Społem” (pisaliśmy o tym niedawno).
Jak łatwo się domyślić, dużo zależy od wyników tego postępowania. Inwestycja – póki co – została zamrożona.
– Czekamy na rozstrzygnięcie. Na razie nie będziemy podejmować żadnych działań w zakresie inwestycji dot. budowy nowego domu handlowego. Najpierw niech prokuratura zakończy postępowanie – odparł szef spółdzielni spożywców.
Ozorkowianie mają nadzieję, że będą jeszcze chodzić na zakupy do nowej „Stodoły”.
BRAK KOMENTARZY