Cięcie w trakcie pogrzebu
Dziś przy cmentarzu na Zgierskiej w Ozorkowie wycinane było stare i spróchniałe drzewo. Działania nie byłyby w ogóle kontrowersyjne, gdyby nie fakt, że piły używano podczas trwającego pogrzebu. Uczestnik ceremonii skontaktował się z redakcją, aby powiedzieć o swoich negatywnych odczuciach.
– Cały czas słychać było ten warkot. Rozumiem, że wycinane było drzewo rosnące blisko cmentarza, ale na czas pogrzebu trzeba było zrobić sobie przerwę. Tym bardziej, że pracownicy widzieli ilu mieszkańców przyszło na pogrzeb.
Nasz reporter był świadkiem wycinki. Rzeczywiście piła chodziła non stop, gdy tuż za murem trwał pogrzeb.
Jak się dowiedzieliśmy, urząd miasta zlecił wycinkę kilku drzew – w tym właśnie drzewa rosnącego blisko cmentarza.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.