Chłopczyk zginął pod kołami! Jego babcia była pijana
2,5-letni chłopiec wbiegł pod koła renault. Kierowca osobówki nie miał szans, aby w porę zahamować. Malec zginął na miejscu.
Do tragedii doszło w Żaganiu (woj. lubuskie). Na miejsce wypadku szybko dojechały służby ratunkowe. Wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Chłopczyk był długo reanimowany. Niestety, pomimo ponadgodzinnej reanimacji, 2,5-latka nie udało się uratować.
Chłopczykiem w chwili tragicznego zdarzenia opiekowała się babcia. Jak się okazało, była pijana.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.