HomeTemat głównyBurmistrzu! Jest sprawa…

Burmistrzu! Jest sprawa…

burmistrz

Czy trudno jest się umówić na rozmowę z włodarzem Łęczycy? W urzędzie nie ma wyznaczonego dnia przyjęć petentów, a jednak burmistrz – jak usłyszeliśmy – znajduje czas na spotkania z mieszkańcami.

Przedstawiciele wydziału promocji łęczyckiego magistratu zapewniają, że wcale nie jest trudno porozmawiać z Pawłem Kuleszą.

– Wystarczy wcześniej zadzwonić do sekretariatu i umówić się na spotkanie. Jak tylko pan burmistrz dysponuje czasem, to zawsze takie spotkania dochodzą do skutku. Jest też wiele osób, które dysponują bezpośrednim telefonem do burmistrza. Gdy nie ma potrzeby rozmowy w magistracie, to sprawa załatwiana jest telefonicznie – słyszymy od bliskich współpracowników burmistrza Pawła Kuleszy.

Włodarz potwierdza, że spotkania z mieszkańcami są dla niego ważne.

– Rozmawiamy głównie o kwestiach związanych z życiem na osiedlach, inwestycjach. Dominują sprawy bliskie mieszkańcom związane z remontami dróg i chodników, dostępnością mieszkań komunalnych oraz socjalnych, nowymi nasadzeniami roślinności, porządkiem i bezpieczeństwem w mieście – mówi P. Kulesza.

Czasami – jak się dowiedzieliśmy – dochodzi też do zabawnych sytuacji. Niektórzy odwiedzający urząd, zamiast burmistrza, szukają… banku.

Świadkiem zaręczyn
Pytania o „Pierśc
BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW KOMENTARZ