Bardzo zły stan budynków. Na Maszkowskiej i Bema lokatorzy czekają na remont
– Burmistrz obiecał, ale nic nie jest robione – powiedziała Reporterowi NTR pani Dorota, jedna z lokatorek parterowego budynku przy ul. Maszkowskiej w Ozorkowie. Kolejne zgłoszenie dotyczące wymaganego remontu nieruchomości redakcja otrzymała z ul. Bema.
Stan techniczny wielu komunalnych nieruchomości w mieście jest bardzo zły. Lokatorzy tracą cierpliwość i coraz częściej domagają się podjęcia niezbędnych prac naprawczych. Budynek na Maszkowskiej 55 wygląda coraz gorzej.
– Spotkałam się jeszcze przed wyborami z burmistrzem, który obiecał, że nasza nieruchomość na pewno będzie remontowana. Czas mija i nic. Naprawdę trudno się mieszka w takiej ruinie. Dach jest nieszczelny, nie ma orynnowania. W mieszkaniach jest wilgoć, wchodzi grzyb. Drewniane okna wypadają, a elewacja się sypie – wymienia zdenerwowana lokatorka.
Podobne nastroje panują w kamienicy na Bema 2.
– Gdy pada deszcz, woda leje nam się na strych i do lokali – słyszymy. – Budynek nie jest docieplony. Co najgorsze, wciąż mamy tu piece węglowe. Warunki są trudne. Od lat czekamy na remont.
Joanna Jelonek, naczelnik wydziału gospodarowania majątkiem komunalnym ozorkowskiego magistratu, zapewnia, że nieruchomości przy Maszkowskiej 55 i Bema 2 są ujęte w remontowych planach urzędu.
– Planujemy prowadzić prace remontowe budynku przy ul. Maszkowskiej 55, do planu remontów wpisany został także budynek przy ul Bema 2 – mówi naczelnik. – W tym roku miasto prowadzi modernizację zasobu w pierwszej kolejności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa najemcom, tj. remontów dachów, doszczelnień kominów, wymiany instalacji elektrycznych w lokalach mieszkalnych. Inne prace remontowe wykonywane są w miarę posiadanych środków w budżecie Gminy Miasto Ozorków.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.