Autobus elektryczny musi poczekać. – Spodziewaliśmy się wyższego dofinansowania – mówi wójt Daszyny

Choć wniosek gminy Daszyna złożony w ramach programu „Kangur”, który zakłada dofinansowanie dla gmin wiejskich na zakup elektrycznego autobusu szkolnego został pozytywnie oceniony, to przyznane dofinansowanie jest zbyt małe, żeby podjąć decyzję o zakupie gimbusa za sporo ponad 2 miliony złotych.

Dofinansowanie przyznane z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wynosi 60% kosztów zakupu elektrycznego autobusu szkolnego. Ostateczną cenę zakupu określiłby przetarg, ale wiadomo, że wyniosłaby ona w granicach 2 – 2,5 miliona złotych. Przy takich kosztach, dofinansowanie w wysokości 60% jest zbyt małe.

– Spodziewaliśmy się wyższego poziomu dofinansowania – nie ukrywa Zbigniew Wojtera, wójt gminy Daszyna. – Decyzję o zmianie starego autobusu szkolnego podjęliśmy już dawno, rada gminy także uznała, że jest to konieczne i zabezpieczyła na ten cel pieniądze, jednak nie jest to kwota, która wystarczyłaby na pokrycie 40% kosztów nowego elektrycznego autobusu. Na najbliższy rok szkolny oczywiście kupimy lepszy autobus szkolny, a z planów kupna pojazdu elektrycznego nie rezygnujemy. Dofinansowanie jest przyznane, będziemy teraz szukać dodatkowego źródła finansowania dla realizacji tego przedsięwzięcia.

Elektryczny autobus, który w listopadzie ubiegłego roku zajechał do Daszyny wzbudził niemałą sensację. Zachwyceni nim były przede wszystkim uczniowie Szkoły Podstawowej w Daszynie, którzy mogli obejrzeć pojazd. Była także jazda pokazowa. Jeśli gminie uda się pozyskać dodatkowe pieniądze, Daszyna będzie pierwszą w regionie gminą z elektrycznym gimbusem.