Auto wylądowało w stawie. Kierowca i pasażer mogą mówić o wielkim szczęściu
35-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego i o 2 lata młodszy pasażer mogą mówić o wielkim szczęściu. Podróż zakończyli w stawie w miejscowości Zameczek.
O zdarzeniu, dyżurny opoczyńskiej komendy został poinformowany przed godziną 11. Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że 35-letni kierowca citroena najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, pokonał bariery ochronne i wjechał do przydrożnego stawu. Na szczęście kierowca i pasażer nie odnieśli obrażeń. Kierujący był trzeźwy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.