Ale iskrzy! W Łęczycy dyskusja o planowanych inwestycjach

Pomysł jest taki, aby miasto i spółdzielnia mieszkaniowa „Łęczycanka” zamieniły się działkami inwestycyjnymi. Nad zalewem wybudowany ma zostać przez spółdzielnię blok mieszkalny. Z kolei miasto ma w planach postawić na „Osiedlu Kwiatowym” budynek socjalny.

O ewentualnej zamianie rozmawialiśmy niedawno z burmistrzem Pawłem Kuleszą.

– Nie widzę w tym niczego kontrowersyjnego – powiedział Reporterowi NTR włodarz Łęczycy. – Podkreślam, że zamianę działek musi jeszcze zaakceptować lokalny samorząd.

Opozycyjny radny, Andrzej Malinowski, otwarcie krytykuje w sieci projekt oraz Jarosława Pacholskiego, prezesa SM „Łęczycanka”.

„Liczę, że część mieszkańców SM Łęczycanka, przeczyta ten tekst i otworzy oczy przed zbliżającymi się wyborami do Rady Nadzorczej Spółdzielni i wybierze mądrze.

Zatem zaczynamy: nie uderzam w mieszkańców, co pan insynuuje, tylko sprzeciwiam się złemu, niekorzystnemu, moim zdaniem, dla Miasta Łęczyca, pomysłowi zamiany działek. Przykro mi jeżeli to pański pomysł ale trudno czasem trzeba się przyznać do błędu. A w mojej ocenie to pan próbuje „zabrać” coś mieszkańcom miasta na rzecz spółdzielni. Dlaczego tak uważam? Otóż dla Miasta Łęczyca, Spółdzielnia Łęczycanka jest odrębnym podmiotem prowadzącym swoją działalność. Budynki należące do SM Łęczycanka zajmują część miasta ale to nie zmienia faktu że jest to całkiem odrębny, od miasta, podmiot. Zatem na styku Miasto – podmiot prywatny, jakim jest Spółdzielnia, wymagana jest od samorządu daleko idąca ostrożność. Nie ma żadnego powodu, poza lokalną polityką, aby Miasto miało wyjątkowo traktować akurat SM Łęczycankę. Doskonale wiemy, że jest pan w koalicji z panem Burmistrzem co przy zdroworozsądkowym myśleniu powinno wykluczać dokonanie takiej transakcji. Dlaczego? Właśnie, między innymi, dlatego żeby nie budzić wątpliwości czy aby transakcja nie narusza interesów żadnej ze stron.

Będę namawiał, aby grunt miejski został wystawiony na przetarg. Proszę zatem stanąć do przetargu na zakup gruntu. Jeżeli SM Łęczycanka wygra przetarg i wybuduje blok będziemy wszyscy się cieszyć. Bo i Miasto i Spółdzielnia zarobią. Tymczasem zamiana pięknej działki nad Zalewem na „działki przy rowie” na osiedlu Kwiatowym jak ostatnio o nich powiedział pan Burmistrz, to dla miasta przysłowiowa zamiana siekierki na kijek” – pisze na swoim profilu samorządowiec.

„Skoro już deklaruje pan zarobek na budowie bloku to chętnie usłyszę od pana jaką kwotę zarobiła SM Łęczycanka na ostatniej inwestycji przy Kaliskiej 39. Proszę podać liczby. Proszę podać co za ten zysk zrobiła SM dla Miasta. Proszę o fakty i liczby a nie okrągłe słówka.

Jak już pan się rozpędzi w tej szczerości to może napisze pan, w którym miesiącu, za co i w jakiej kwocie dostał pan podwyżkę w ubiegłym roku?” – dopytuje A. Malinowski.

„Życzę wszystkim spółdzielcom dobrych wyborów na Walnych, które jesienią przed Wami.

Jednocześnie oświadczam, że nie interesuje mnie stanowisko Prezesa czy jakiekolwiek inne w SM Łęczycanka, więc niech pan Pacholski spokojnie zbiera pełnomocnictwa i działa według ustalonego schematu”.

Jarosław Pacholski nie pozostaje dłużnym. Tak pisze w internecie:

„Proponuję jeszcze zaangażować prywatną firmę detektywistyczną i Parlamentarzystów. Czy pod pozorem dbałości o Miasto Łęczyca chodzi tak naprawdę o interesy prywatne firm deweloperskich?

Panie Malinowski, co dalej z łęczyckim więzieniem. Co z mieszkaniami dla Łęczycan? Czy dla Pana tematy się skończyły z końcem kampanii wyborczej?”.

O dalszych planach związanych z inwestycjami nad zalewem i na „Osiedlu Kwiatowym” będziemy na bieżąco informować w gazecie i naszym serwisie internetowym.