AFERA NA OSIEDLU! Mieszkańcy zatykali nosy…
Szef ekipy modernizującej kanalizację w ul. Słowackiego na osiedlu Waliszew zadecydował, aby ścieki z zapchanego odcinka sieci kanalizacyjnej skierować wprost do rowów melioracyjnych przebiegających w pobliżu domów. Fetor był nie do wytrzymania. Strażnicy miejscy, którzy przyjechali na miejsce, ukarali „pomysłowego” kierownika robót.
Na plus kierownika przemawia jedynie to, że od razu przyznał się do przewinienia.
– Mieliśmy rano awarię, dlatego zdecydowałem, aby ścieki skierować do rowu – mówi Paweł Plewiński, kierownik budowy. – Obecnie sytuacja została opanowana i studnia jest sucha. Woda cały czas się sączy, ponieważ spływają do niej od jakiegoś czasu wody gruntowe.
Kierownik budowy został ukarany przez straż miejską 500 zł mandatem. Nie wiadomo ile litrów ścieków trafiło do rowu i jakie wynikną z tego faktu konsekwencje dla ekosystemu.
– Źle się stało. Będę rozmawiać z prezesem tej firmy. Wybrałem firmę moim zdaniem najlepszą. Niestety, nie jestem w stanie upilnować wszystkiego – mówi Robert Chodkowski, dyrektor ds. technicznych PGKiM w Łęczycy.
To druga taka sprawa w przeciągu 3 miesięcy. Poprzednio to osoba prywatna odpompowała do rowu ścieki z zapchanej studzienki. Złapaliśmy ją na gorącym uczynku – mówi Tomasz Olczyk, komendant SM.
Tekst i fot. (kb)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.