Home2014maj (Page 2)

groziła– Wyprawiłem siostrze wesele, ciężko pracowałem na gospodarstwie a teraz nie mam niczego. Przez szwagra i częste awantury musiałem uciekać do lasu i spać w paśniku – mówi załamany pan Włodzimierz. – Gdy nie ma awantur, to śpię w stodole. Oczywiście nie ma tu prądu, ogrzewania, wodę muszę czerpać ze studni.
W. Wichrowski złożył w sądzie pozew.

bunt ozoZlikwidujcie wiatę, to nie będzie problemów – krzyczeli kupcy, którzy w środę spotkali się z burmistrzem Jackiem Sochą i Mariuszem Ostrowskim, sekretarzem miasta. – Rozumiem was, ale ja nie miałem wpływu na projekt tej wiaty – odpowiadał włodarz zdenerwowanym handlowcom.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka miesięcy temu burmistrz zachwalał wiatę w „swoich” mediach. W biuletynie samorządowym inwestycję przedstawiał w samych superlatywach. Natomiast w telewizji, której płaci magistrat, burmistrz z uśmiechem udzielał wywiadu na tle wiaty.

stasiakZałatwianie pracy po znajomości spotyka się z krytyką. Nie inaczej jest w przypadku Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, w którym zdaniem radnego Zenona Koperkiewicza zatrudniona ma zostać małżonka radnego Miksy.
– Łęczyca jest małym miastem. Tu informacje bardzo szybko się rozchodzą – słyszymy od samorządowca.
Z. Koperkiewicz powiedział nam, że niedawno zgłosiła się do niego jedna z łęczycanek, która o ewentualnej posadzie rozmawiała w PEC.
– Usłyszałem, że prezes przedsiębiorstwa powiedział do zainteresowanej pracą, iż stanowisko jest już zajęte. Jak tak można! Wygląda na to, że w tym mieście pracę można załatwić sobie jedynie po znajomości. Współczuję młodym ludziom – mówi radny miejski.

olszewski lecZ oświadczenia majątkowego Jacka Sochy za rok 2013 wynika, że burmistrz zarobiły 144 736,13 zł. Włodarz miasta w oświadczeniu wykazał, że ma zgromadzone środki pieniężne w kwocie 10 000 zł. Burmistrz nie ma odłożonych pieniędzy w walucie obcej, nie posiada też papierów wartościowych. J. Socha jest współwłaścicielem domu (200 mkw) o wartości 850 000 zł, również działki zabudowanej o wartości 85 000 zł.
Na prawach wspólności majątkowej z żoną burmistrz Ozorkowa wpisał do oświadczenia majątkowego toyotę yaris z 2008 r., wartości 20 000 zł oraz mitsubishi ASX z 2011 r. o wartości 70 000 zł.

kwiatki3Na targowisku wybór kwiatów balkonowych jest ogromny.  Mieszkańcy rozpoczęli już ukwiecanie balkonów. Na targowisku mają w czym przebierać. Wybór kwiatów uzależniony jest głównie od tego, czy balkon jest nasłoneczniony, czy też nie. Wielu mieszkańców kupuje od wielu lat takie same kwiaty. Jak to mówią przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.

młyn2W każdą niedzielę ponad stuletni wiatrak ustawiony na terenie skansenu zagrody chłopskiej w podłęczyckim Tumie ma być przestawiany w stronę wiatru, który wprawiać będzie w ruch jego ogromne skrzydła. Kto ma to robić? Oczywiście turyści. Ma to być jedna z głównych tegorocznych atrakcji skansenu.

drzewo bobry-1W tym roku bobry są wyjątkowo dokuczliwe. Coraz więcej drzew wokół miejskiego zalewu jest już tak podgryziona, że w każdej chwili może runąć na spacerowiczów. Magistrat jak do tej pory nic nie zrobił, aby zapobiec możliwej tragedii.
Bobry mnożą się na potęgę. Są chronione i sympatyczne, jednak podgryzając drzewa przy zalewie robią wiele złego. O działalności bobrów powiadomiliśmy urząd miasta.

smartfon2Na pewno dla dzieci Pierwsza Komunia Święta jest ogromnym przeżyciem. Chrzestni od kilku już dni biegają jednak po sklepach w poszukiwaniu oryginalnych prezentów. W tym roku dużym powodzeniem cieszą się tablety. Tuż za nimi na liście wymarzonych prezentów dzieci są smartfony, aparaty fotograficzne, laptopy i konsole do gier. Niektórzy kupują również prezenty religijne.
Duchowni apelują, aby w tym szczególnym komunijnym okresie pamiętać o ważnych aspektach duchowych uroczystości. Przestrzegają, aby wartości materialne nie przysłoniły tego, co jest najważniejsze w Pierwszej Komunii Świętej. Pomimo apeli księży znaczna część chrzestnych, rodziców i dziadków dzieci przystępujących do komunii wcale nie myśli o tym, by prezenty   były symboliczne. Potwierdzają to sprzedawcy w łęczyckich sklepach.

bus ozo-Coraz więcej mieszkańców skarży się na przewoźników, którzy – jak usłyszeliśmy – nie trzymają się rozkładów jazdy. Prześcigają się w sposobach na wzajemne podbieranie pasażerów. Efekt jest taki, że na przystanek podjeżdżają nierzadko dwa busy jednocześnie.