Walka o pacjenta… aż zęby bolą
Stomatolog, Paweł Kulhawczuk, nie ukrywa rozgoryczenia.
– Nie spodziewałem się, że sprawy przybiorą taki obrót. Odkąd otworzyliśmy gabinet, przy ul. Kościuszki, mamy masę kontroli. Przyjeżdża sanepid, inspektorzy z NFZ a nawet policjanci. Podejrzewam, że kontrole zawdzięczamy konkurencji, która nie przebiera w środkach, aby wykurzyć nas z tego rynku. To przykre. Na dobrą sprawę moglibyśmy poskarżyć się na takie działania w Izbie Lekarskiej lub w Sądzie Koleżeńskim. Muszę dodać, że pani Patrycja pracowała wcześniej dla mojej szefowej. To niewdzięczność z jej strony, że teraz rzuca nam kłody pod nogi.
Jeszcze kilka miesięcy temu gabinet stomatologiczny M. Kostusiak był w budynku przychodni zdrowia. Wójt nie przedłużył jednak umowy najmu.