– Jest bardzo niebezpiecznie – mówi pan Zygmunt, jeden z mieszkańców osiedla. – Jeszcze kilka dni temu nie było nawet wyznaczonej ścieżki, którą piesi mogliby przejść. Po naszych protestach robotnicy nawieźli trochę piasku i wyznaczyli przejście.
– Jedna z pracownic spółdzielni złożyła zawiadomienie ws. uporczywego naruszania od 2004 do 2013 roku praw pracowniczych przez osoby reprezentujące zarząd „Tęczy” poprzez nakłanianie wbrew woli członków spółdzielni do zawierania umów pożyczkowych udzielanych przez PFRON pod groźbą utraty pracy – mówi szefowa łęczyckiej prokuratury, Monika Piłat.
Przypomnijmy, że o nieprawidłowościach w spółdzielni inwalidów informowali nas kilka tygodni temu pracownicy, którzy przyszli do naszej redakcji. Byli zbulwersowani m.in. małymi pensjami i – jak sami to określili – przymusem brania pożyczek. Usłyszeliśmy wówczas również o trudnej sytuacji finansowej „Tęczy”. Zarząd spółdzielni odpowiedział, że pracownicy mówią nieprawdę.
Szczury w tym miejscu mają się doskonale. Od lokatorów dowiadujemy się, że jest ich coraz więcej. Mają świetne warunki. Niektórzy mieszkańcy dokarmiają dzikie kaczki, więc pożywienia gryzoniom nie brakuje. Poza tym teren jest bardzo zaśmiecony.
– Wszystko zaczęło się 10 lat temu. Wspólnie z mężem zdecydowaliśmy się na psa do towarzystwa. Długo go poszukiwaliśmy i w końcu się udało, znaleźliśmy suczkę Arikę, która wprowadziła do domu wiele radości.
To był pierwszy buldog francuski w domu państwa Bierzyńskich. Obecnie posiadają 5 psów tej rasy: 4 suczki i jednego psa. Pani Agata jest członkiem Związku Kynologicznego oraz Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI), jeździ na wystawy i pokazy, gdzie wszystkie czworonogi odnoszą liczne sukcesy.
Robotnicy zrobili kilka dni temu na rynku głęboki wykop pod sieć tranzytową zasilającą przyszły wodociąg. Wraz z ziemią koparka wyciągnęła ludzką czaszkę i kości. Zdumieni robotnicy nie wiedzieli co robić. Na miejscu szybko pojawili się przedstawiciele lokalnej władzy.
Jan Chucki, prezes PGKiM, wyjaśnia, że na koszt zużycia energii cieplnej może wpłynąć wiele czynników, m.in. powierzchnia lokalu i jego położenie, przenikanie cieplne między ścianami, jakość ocieplenia budynku, długość trwania zimy itp.
Pana Janusza spotkaliśmy w Górze Św. Małgorzaty, gdzie przyjechał ze swojej rodzinnej miejscowości Piątek razem z rodzicami obchodzącymi Złote Gody. Umyty i wypolerowany specjalnie na uroczystość samochód przyciągał spojrzenia.