Home2013wrzesień (Page 3)

rolnikDroga we wsi Nowy Gaj stała się głównym powodem konfliktu pomiędzy wójtem a rolnikiem. Józef Olejniczak zarzuca wójtowi złośliwe działanie i naginanie prawa. Wójt Włodzimierz Frankowski twierdzi, że działa w interesie społeczności lokalnej.
Spór trwa już kilka lat. Zaczęło się od tego, że rolnik zarzucił miejscowym władzom brak inwestycji melioracyjnych przy drodze dojazdowej do jego posesji.

ruina1Emilia Kubiak, twierdzi, że gdy w urzędzie miasta prosiła burmistrza o pomoc w sprawie remontu komunalnego domu, usłyszała, że budynek lepiej wyburzyć…
– Do dziś nie mogę dojść do siebie po tej rozmowie  – słyszymy od lokatorki zrujnowanego domu przy ul. Żwirki 1.
Parterowy domek, w którym między innymi mieszka pani Emilia, to obraz nędzy i rozpaczy. Z elewacji odpada tynk, stare drewniane ramy okien ledwo trzymają się we framugach a z dziurawego dachu w czasie opadów deszczu leci lokatorom woda na głowy.
– Tak po prostu nie da się żyć – mówi E. Kubiak.

unii-rynek1_1Po przymusowej przeprowadzce z remontowanej targowicy w centrum miasta na peryferia chyba żaden z kupców nie liczył na kokosy w nowym miejscu przeznaczonym na handel. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo brutalna. Kupcy na al. Unii ostro dostają po kieszeni. Twierdzą, że klientów mają o połowę mniej a do kasy miasta muszą odprowadzać tyle samo co wcześniej. Miejsce – zdaniem naszych rozmówców – w ogóle nie nadaje się na targowisko… nawet takie w zastępstwie.

graczyk-pismo-2Na ręce Jarosława Szymańskiego, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Łęczycanka”, trafiła petycja, pod którą podpisy złożyło równo 400 osób! Spółdzielcy żądają zwołania walnego zgromadzenia w trybie nadzwyczajnym w celu odwołania członków Rady Nadzorczej: Zofii Adamczyk, Waldemara Augustyniaka, Edmunda Durysa, Aliny Karlikowskiej, Barbary Komorowskiej, Romana Kunowskiego, Krzysztofa Urbańskiego, Kazimierza Wałowskiego i Karola Zielińskiego.
Do tak radykalnych działań skłonił członków spółdzielni przede wszystkim brak zaufania dla RN, której działalność została oceniona negatywnie. Przypominamy, że za niezatwierdzeniem sprawozdania z działalności RN opowiedziało się 228 z 286 obecnych członków.

chory1-Włos jeży się na głowie, gdy słucha się byłego pacjenta NZOZ Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii w Łęczycy. O sprawie pan Marian poinformował nas krótko po opuszczeniu szpitalnego łóżka. Twierdzi, że przeżył jedynie dzięki żonie. Bez litości krytykuje lekarzy.
– Nie życzę nikomu tego, co przeżyłem w tej prywatnej klinice, która dzierżawi pomieszczenia w naszym szpitalu – słyszymy.
Marian Bartniak jest po 70-tce. Niedawno bardzo źle się poczuł. Stracił przytomność. Diagnoza? Zwężenie tętnicy wieńcowej.
– W centrum kardiologii przeszedłem operację stentowania – wspomina drżącym głosem łęczycanin, który wciąż nie może dojść do siebie.

pomnik-bitwa-Na Placu T. Kościuszki w Łęczycy odbyły się wczoraj uroczyste obchody 74. rocznicy Bitwy nad Bzurą, jednej z najważniejszych bitew obronnych wojska polskiego z hitlerowskim najeźdźcą. W uroczystości wzięli udział m.in. kombatanci i weterani, którzy byli uczestnikami tamtych tragicznych wydarzeń. Obchody rozpoczęły się ceremonią wojskową oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Bohaterów Walk nad Bzurą. Bitwa nad Bzurą była największą bitwą Kampanii Wrześniowej.

zjazd_1W łęczyckim Senatorze odbył się I zjazd rodzinny członków wywodzących się z rodu Czekalskich.
Małgorzata Michniewicz z Sieradza wraz z Krystyną Morozgałą z Łęczycy postanowiły zorganizować spotkanie, na które przybyli goście z całej Polski. W restauracyjnej sali spotkało się pięć pokoleń, a najmłodszy uczestnik obserwował zebranie z dziecinnego wózeczka.
– Rzadko spotykamy się w tak licznym gronie – mówi pani Małgorzata.

jedenNagrobkowe płyty z inskrypcjami – Świętej Pamięci, nazwiskami osób zmarłych i krzyżami – posłużyły do utwardzenia odcinka drogi prowadzącej do podłęczyckiej wsi.
Polna droga jakich wiele. Dziury, nierówności… ktoś wpadł na pomysł, aby utwardzić ją starymi płytami nagrobnymi. Wyraźnie widoczne są napisy. Rolnicy, z którymi rozmawialiśmy, odpowiedzialność za to, że płyty nagrobne znalazły się w dziurach, zrzucają na firmę z Ozorkowa.