HomeAktualności z regionuTo zemsta burmistrza! – twierdzi odwołany prezes PEC

To zemsta burmistrza! – twierdzi odwołany prezes PEC

01Wobec ostatnich wydarzeń na łęczyckiej arenie politycznej, w której głównymi bohaterami stali się Krzysztof Lipiński, burmistrz miasta i Jan Budziński, prezes PEC wraz z żoną, ta decyzja nie wydaje się być dużym zaskoczeniem. Choć kondycja miejskiej spółki jest, zdaniem prezesa, bardzo dobra, to wyniki ekonomiczne z pewnością nie były dla władz Łęczycy ważnym argumentem.
Środowe posiedzenie Rady Nadzorczej w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej zakończyło się odwołaniem Jana Budzińskiego z funkcji prezesa miejskiej spółki, którą pełnił od grudnia 2014 roku. Członkowie rady wybrali na tym samym posiedzeniu nowego prezesa, Cezariusza Grabowicza.
Jakub Pietkiewicz, pełnomocnik burmistrza Łęczycy ds. mediów, unika konkretnej odpowiedzi na pytanie o powody zwolnienia J. Budzińskiego.  Nie wyklucza, że ostatnie, głośne wydarzenia z udziałem prezesa mogły być jedną z przyczyn podjęcia decyzji o odwołaniu Jana Budzińskiego.
– Polskie przepisy pozwalają w każdej chwili odwołać członków zarządu w tym prezesa spółki. Organ właścicielski i reprezentująca go Rada Nadzorcza mają pełną swobodę w zakresie doboru osób tworzących zarząd spółki. Przedłużający się konflikt pomiędzy organami spółki podsycany przez jej prezesa nie służył wizerunkowi łęczyckiego samorządu, ale nie wiem czy była to bezpośrednia przyczyna podjętej przez Radę Nadzorczą łęczyckiego PEC decyzji – komentuje J. Pietkiewicz.
W tej sprawie wątpliwości nie ma odwołany prezes.
– Ujawniając naganne czyny włodarza, liczyłem się z konsekwencjami i jego zemstą. Nie odwołał mnie przecież za efekty mojej pracy, bo te są wymierne i ocenione przez fachowców, np. audytora bardzo wysoko. Poza tym, na tym samym posiedzeniu, na którym zostałem odwołany, udzielono mi absolutorium. Podstawą prawną mojego odwołania wg pełnomocnika burmistrza ds. mediów, pana Pietkiewicza, są przepisy, które pozwalają burmistrzowi żonglować ludźmi, nie wymagające tłumaczenia się z takiego „widzi mi się” – uważa Jan Budziński. – Ten pan nadmienił również, iż konflikt, jaki istniał między burmistrzem a mną, źle wpłynął na wizerunek Łęczycy. Nie ja ten konflikt wywołałem a wizerunek miasta kompromituje sam burmistrz. Jeżeli ktoś myślał, że zamknie mi usta różnymi szykanami, to się mylił.
Kim jest nowy prezes PEC-u w Łęczycy?
Cezariusz Grabowicz (lat 54) to absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Nowy prezes łęczyckiego PEC pełnił wcześniej kierownicze funkcje w samorządzie lokalnym, administracji publicznej i spółkach komunalnych. Był między innymi sekretarzem gminy Zgierz, przewodniczącym rady nadzorczej MPWiK Sp. z o.o. w Sieradzu, wiceprzewodniczącym rady nadzorczej MPK Sp. z o.o. w Łodzi, zastępcą dyrektora łódzkiego oddziału regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, kierownikiem zgierskiego biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz prezesem i dyrektorem naczelnym Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Zgierzu.
(zz)

UDOSTĘPNIJ:
Kto zyskał najwięc
Katoliku... strzeż
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.