Kierowca fiata uderzył w policyjny radiowóz!

W Siedlcu dziura w jezdni stała się przyczyną dużego zamieszania.

– To chyba nie powinno tak być, że po każdej zimie niskie temperatury przyczyniają się do powstawania niebezpiecznych wyrw w asfalcie – mówi jeden z mieszkańców Siedlca. – Mamy XXI wiek i w mojej ocenie technologie budowania dróg winny być dostosowane zarówno do większego natężenia ruchu jak i zmieniających się warunków atmosferycznych. Tymczasem, nie dość, że człowiek uszkodził sobie samochód, to jeszcze doszło do wypadku z udziałem kolejnych trzech uczestników.

– Wyglądało to tragicznie – dodaje kolejny rozmówca. – Rozbite samochody, zdenerwowani kierowcy.

O przebieg zdarzenia pytamy w Komendzie Powiatowej Policji w Łęczycy.

– Kilka minut po godz. 7.00 policjanci pojechali do miejscowości Siedlec, gdzie, jak wynikało ze zgłoszenia, kierowca samochodu ford mondeo wjechał w dziurę w jezdni i uszkodził auto. Po dojechaniu na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. Około godz. 8.00, w trakcie czynności wyjaśniania okoliczności kolizji, w tył stojącego radiowozu uderzył pojazd marki fiat ducato. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierowca dostawczego auta nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, wpadł w poślizg i uderzył w stojący radiowóz a następnie zderzył się z jadącym z przeciwnego kierunku samochodem vw transporter. W wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Kierowca fiata został ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – wyjaśnia st. asp. Mariusz Kowalski, rzecznik prasowy łęczyckiej komendy.