ZOO w Borysewie uratowane
Andrzej Pabich, właściciel ogrodu zoologicznego w Borysewie koło Poddębic, nareszcie może odetchnąć z ulgą. O problemach finansowych prywatnego ZOO głośno było w całym regionie. W związku z epidemią koronawirusa placówce groziło zamknięcie. Właściciel poprosił o pomoc.
Uruchomiono zbiórkę w internecie i sprzedaż promocyjnych biletów, które można będzie wykorzystać w przyszłości, nawet w przyszłym roku. Apel o pomoc spotkał się ze zrozumieniem i dzięki internetowej zrzutce udało się pozyskać 270 tys. złotych. Suma ta odpowiada połowie miesięcznego kosztu utrzymania zoo. Wizja zamknięcia została w tym momencie oddalona, jednak dalej potrzebne jest wsparcie. Właściciele są wdzięczni za każdą pomoc.
– Nie powiemy zwierzętom, że mamy kryzys, dlatego nie damy im jeść. Dbanie o nich to spory koszt, drapieżniki sporo jedzą, do tego dochodzą suplementy, obsługa medyczna. Zużywamy 30 ton siania dla zwierząt kopytnych. Tak samo jest z ziarnem i ze zbożem – powiedział Radiu Łódź Andrzej Pabich.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.