Zakaz dla zmotoryzowanych petentów

Po kilku latach przerwy ponownie działa w mieście filia wydziału komunikacji zgierskiego starostwa. Punkt Obsługi Klienta, przy ul. Kościelnej 1a, niestety nie jest – jak na razie – profesjonalną usługą. Brakuje tabliczek informacyjnych i strzałek pokazujących, gdzie mieści się POK. Największym utrudnieniem jest jednak zakaz parkowania w podwórzu w pobliżu filii wydziału komunikacji. Teren jest bowiem prywatny.
Niedawno, z udziałem przedstawicieli starostwa w Zgierzu, uroczyście zainaugurowano działalność punktu. Niektórzy petenci pytają jednak, dlaczego nie mogą wjechać autem pod budynek w którym mieści się filia wydziału komunikacji. Czy inwestycja została do końca przemyślana?
– Nie rozumiem tego, jak można organizować wydział komunikacji bez możliwości dojazdu? – pyta jeden z petentów z którym rozmawialiśmy przed bramą ze znakiem zakazu wjazdu. – Przecież wiadomo, że tym bardziej petenci takiego punktu będą zmotoryzowani.
Parkować nie można nie tylko na tyłach budynku, ale również z boku – tuż przed wjazdem na podwórze. Tam teren również jest prywatny. Praktycznie kierowca nie ma możliwości zaparkować auta w pobliżu Punktu Obsługi Klienta.
– Teren w podwórzu należy do mnie i starostwo wiedziało, że petenci nie będą mogli parkować tu samochodów – mówi przedsiębiorca, Adam Karczewski. – Z parkingu mogą korzystać jedynie uprawnieni kierowcy. Informacja, kto może wjeżdżać, znajduje się na bramie.
Jak się dowiedzieliśmy, drugi prywatny teren parkingowy ma zostać niedługo ogrodzony. Tak więc zmotoryzowanym petentom pozostanie parkowanie na placu Jana Pawła II lub ul. Kościelnej.
Pozytywne jest to, że z wnioskami nie trzeba już jeździć do Zgierza. W ozorkowskim punkcie można złożyć wniosek o zarejestrowanie lub wyrejestrowanie pojazdu, wydanie prawa jazdy, zmianę danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym, wydanie duplikatów dokumentów, czy zawiadomień o sprzedaży lub kupnie pojazdu. Po kilku dniach gotowe dokumenty są do odebrania w POK.
tekst i fot. (stop)