Zadźgał swoją partnerkę, a potem zadzwonił na numer alarmowy
Policjanci z widzewskiego komisariatu pod nadzorem Prokuratury Łódź Widzew, wyjaśniają okoliczności zgonu kobiety, do którego doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Piłsudskiego. Do tej sprawy zatrzymany został jej 42-letni konkubent. Usłyszał zarzut zabójstwa zagrożony karą dożywotniego pozbawienia wolności. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
26 maja 2021 roku około godziny 9.00 policjanci pojechali na ulicę Piłsudskiego, gdzie według zgłaszającego konkubenta ofiary, doszło do zgonu jego partnerki. Funkcjonariusze weryfikujący zgłoszenie we wskazanym mieszkaniu zauważyli liczne ślady mogące wskazywać na nienaturalną śmierć kobiety. Niezwłocznie sprawdzeniem tych poszlak zajęła się wezwana na miejsce grupa policyjnych specjalistów, którzy pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady pozwalające na ustalenie jego przebiegu. 42-letni konkubent ofiary podczas rozpytania najpierw twierdził, że nie wie co się stało, później jednak przyznał się policjantom, że to on kilkakrotnie ugodził konkubinę nożem, po czym zadzwonił na numer alarmowy. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu zabójstwa notowanemu w przeszłości 42-latkowi. Za ten czyn grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z VI Komisariatu Policji w Łodzi.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.