HomeAktualności z regionuZabił się w Boże Narodzenie

Zabił się w Boże Narodzenie

04Ogólnopolskie i światowe statystyki bezwzględnie wskazują, że w okresie świąt Bożego Narodzenia jest zdecydowanie więcej samobójstw niż w pozostałych częściach roku. W Boże Narodzenie 51-letni łęczycanin powiesił się w miejskim parku. Była to już druga próba samobójcza Krzysztofa L., tym razem, niestety udana.
Magiczny czas świąt Bożego Narodzenia, nie dla wszystkich okazuje się tak wspaniały jak dla większości społeczeństwa. Brak bliskości, miłości, ciepła lub szacunku, których ludzie potrzebują w tym czasie najbardziej, do tego często problemy dnia codziennego oraz okres świąteczny skłaniający do głębokiej refleksji mogą pchnąć do kroku ostatecznego. Tak się stało w przypadku 51-letniego Krzysztofa L., który 25 grudnia poszedł do łęczyckiego parku, by odebrać sobie życie.
– W Boże Narodzenie około godziny 18. przypadkowy przechodzień ujawnił zwłoki mężczyzny w parkowej altance. 51-letni mężczyzna odebrał sobie życie przez powieszenie się na pasku, na jego ciele nie było żadnych obrażeń czy śladów noszących znamiona przestępstwa – informuje Monika Piłat, szefowa łęczyckiej prokuratury. – Mężczyzna miał dorosłego syna oraz konkubinę.
Śledczy ustalili, że Krzysztof L. niejednokrotnie sugerował, że popełni samobójstwo. Pierwszą nieudaną próbę odnotowano w wakacje. Mężczyzna wówczas połknął znaczną ilość leków, jednak udało się go uratować. Sprawa pierwszej próby samobójczej powiązana jest ze śmiercią 76-letniej matki mężczyzny. Gdy na policję zgłoszono, że ze starszą kobietą mieszkającą przy ul. Zachodniej od dłuższego czasu nie ma kontaktu, patrol wysłany na miejsce dokonał przerażającego odkrycia – 76-letnia kobieta nie żyła, a jej syn leżał nieprzytomny tuż obok. Czy pierwsza próba odebrania sobie życia miała związek ze śmiercią matki? Tego nie wiadomo. Pewne jest natomiast to, że 51-letni Krzysztof L. leczył się na schizofrenię, co mogło mieć wpływ na jego desperacją decyzję.
– Wszelkie choroby psychiczne czy dotyczące emocji są silnym czynnikiem skłaniającym ludzi do podjęcia desperackiego, samobójczego kroku. U każdego człowieka kult życia jest niezwykle ważny, w przypadku samobójców ta wartość jest mocno zachwiana – wyjaśnia psycholog Marta Bartczak – Praczkowska. – Poza tym, w polskiej kulturze święta są czasem specyficznym, szczególnie trudnym dla osób samotnych, które mają dodatkowe problemy, np. przeżyły w niedalekiej przeszłości stratę bliskiej osoby. Wówczas okres świąteczny może stać się dodatkowym motywem do odebrania sobie życia.
To samobójstwo, jak każde wywołuje mnóstwo emocji. Szokująca jest jednak data wybrana przez desperata. Boże Narodzenie dla wszystkim powinno być wspaniałym, magicznym czasem, a nie dniem, w którym ktokolwiek postanawia zakończyć swoje życie. Pożegnanie zmarłego odbyło się 30 grudnia na cmentarzu parafialnym w Łęczycy.
(ms)

UDOSTĘPNIJ:
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.